|
Urodziny Konrada Krystiana
Urodziny Konrada Krystiana |
Zygmunt Jan Prusiński
URODZINY KONRADA KRYSTIANA
Niezauważalne minęły
jakby w krainie ciszy i wiatr
nie przypomniał o nich.
(30 Lipca 2016 syn 20 lat skończył)
a przecież byłaś przy mnie Margot -
dopiero dwa tygodnie później
sam na to wpadłem w gąszczu myśli.
Ale gdzie on był jak ostatnio
rzadko mnie odwiedza i swoją babcię Krystynę?
Więzy rodzinne
jakby korzenie słabe
obmywamy w epoce sakramenty
innego rodzaju
za dużo tej rozmaitości -
czy chrzest pomaga człowiekowi?
Jesteśmy ściśnięci gonitwą w ślepą zapadłość
najczęściej cyniczni podpieramy się frazesami
czasem aforyzm przyfrunie jak wróbel na parapet
zadźwięczy o swym istnieniu - to mój przyjaciel...
A przecież dziecko podobno z miłości powstaje -
(więc gdzie jest moja córka Amelia
syn Marcin i syn Konrad)?
- Czy tak ma wyglądać chrześcijaństwo?
Odwracam się - idę tam gdzie rosną drzewa...
31.8.2016 - Ustka
Środa 06:49
Wiersz z książki "Siostra mgły"...
autor ZJP
http://photos.nasza-klasa.pl/54828617/1882/other/std/a94802d315.jpeg
syn Konrad Krystian Prusiński
https://fotek.pl/upload/dddd/o143652-dddd.jpg |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
zygpru1948 |
2016.09.01; 10:49:15 |
Dziękuję Star!
Ja onegdaj (lubiłem swoich adwersarzy: kiedy pracowałem w redakcji AFERY PRAWA - PRAWO A BEZPRAWIE u redaktora Zdzisława Raczkowskiego w dziale Kultura, przez 5 lat. Oj miałem ja tam sukinsynów; już mnie wszystkim nazywano. Oczywiście tchórze występowali pod ksywami. Raz napisałem im, że jeszcze nie nazwano mnie "murzynem" i "kobietą"!
Ale dzięki im, czytelność była niesamowita...
Pozdrawiam - Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 1 Września 2016 |
zygpru1948 |
2016.08.31; 07:18:35 |
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa
30.09.2011 01:51
@Zygmunt Jan Prusiński
Przecież wiecie, że wszyscy poezje mają w dupie. Nie tylko poezję, ale wszystko i cały świat mają w dupie. Tak, że obawiam się, że jak się człowiek nie doceni sam, to nikt go nie doceni. Z tego powodu, że nie był doceniony, niejeden zwariował.
A tymczasem się trzeba tym bawić a nawet z tego szydzić. Docenienie przez idiotów powinno inteligentnej jednostce ubliżać i przynosić ujmę. Ja, okazuję ludziom jawną pogardę, oczywiście robiąc to w taki sposób, że nie mogą się obrazić, bo czując moją intencję obrazy i czują obrazę, nie wiedzą jak mi oddać "pięknym za nadobne", (żebym poczuł w trzewiach). Gdy prostak czuje się obrażony, ale w taki sposób, że nie wie jak na to zareagować, to jest to największa satysfakcja dla inteligentnego człowieka.
A reszta niech się tapla w gnojowisku własnych mózgów! Jak świnie! Cała istota egzystencji, cała rzeczywistość leży między człowiekiem a człowiekiem i realizuje się w sferze słownej; a słowa zależą od finezji myślenia. Prostak bez finezji jest bezbronny (Pan Zygmunt to wie) wobec kogoś, kto włada myślą i słowem jest tym (półbogiem), jakby władał samą rzeczywistością i biada prostakowi! Często prostak nie zdaje sobie sprawy, że jest traktowany jak zwierzę, ale często też się budzi w nim podejrzenie, że coś jest nie tak i dręczy go poczucie niepewności, bo chciałby, kretyn, "wiedzieć", a wiedzieć ani pojąć nie jest wstanie, choćby się pocił od daremnego myślenia tysiąc lat! On, ten prostak już jest w piekle!
To jest jedna z form diabelskiego istnienia intelektualistów, którzy już tu na ziemi spełniają funkcję szatanów, wobec prostych i prymitywnych grzeszników. To archanioły z czarnymi skrzydłami! To inkwizytorzy, łagodni dla czarownic i biednych uprawiawczy magii a bezlitośni wobec głupich cwaniaczków, którym się wydaje, że gdy mogą oszukać kmiotka i przekupkę, to oszukają znawcę myśli i mistrza posługiwania się wytrychem słowa, wytrychem prowadzącym do górnych rejonów rzeczywistości. Halo! Panie Zygmuncie! Zrozumiał mnie Pan? Pozdro
PS.Takim facetom jak Pan, nagrody, w postaci uznania ich twórczości przez durni, nie potrzeba!
Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster – część VI...
_________________________________ |
|
|