|
Upalny ranek
Upalny ranek |
Upalny ranek
Następne rano
Moje słowa już nie trafiają
Straciły smak
Jeszcze wczoraj potrafiły wzbudzić ciekawość
Zapaść w ucho
Gorąco wkrada się przez otwarte okno
Wiatrak nie nadąża mielić powietrza
Krople potu występują na czoło
Nie p[patrzysz już na mnie
Jesteś myślami gdzieś daleko
Szklanka z zimnym napojem dotyka ust
Nie mam siły, aby pójść sobie
Siedzę obok
Jednak jesteśmy od siebie tak daleko
Wiatr niesie następne porcje spiekoty
Usta drętwieją
Nic jednak nie powiedzą
Czas minął
Władysław Andrzej Bobrzycki |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|