|
umieralność wzrasta z każdym przypływem
umieralność wzrasta z każdym przypływem |
piaskom nie wystarczają już klepsydry i wysypują
się z każdego zakamarka plaży. odpoczynek
który przytrafił się rybom nie wróży niczego dobrego:
takie codzienne zdychanie z braku powietrza.
zanurzam stopy w morskiej fali a zza wydmy
dobiegają pierwsze takty marsza. płaczki zawodzą
/za to im w końcu płacą/ a ktoś wskazuje ręką
nagie ciało. przesuwam palcem horyzont i znajduję
twoją ostatnią chwilę. jakbyś jej nigdy nie chciała.
wiatr przykrywa ślady. powietrze ładuje się od nowa
tlenem. marsz ustaje w pół taktu a płaczki rozdrapują
między siebie ostatnie odzienie. rybie łuski odbijają
zachodzące słońce. coraz bledsze. jakby zdychało |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
msh |
2011.01.20; 08:06:14 |
ż, mam nadzieję, że to nie oznacza - gorsze teksty teraz piszesz. lubię eksperymenty i słowne i formalne. jedyne co mnie razi i staram się unikać to "koturnowość" w pisaniu. dobieranie słów dla nich samych, czyli, jak to ktoś określił: "mądrzenie się ponad normę i ponad treść". dziękuję za dostrzeżenie. pozdrawiam serdecznie. msh |
kaja-maja |
2011.01.19; 20:28:02 |
podoba się...
już klepsydry wypisują
z każdego zakamarka plaży
rybom nie wróży niczego dobrego
z braku powietrz
ktoś ręką wskazuje nagie ciało
chwilę
wiatr zaciera ślady...+ |
msh |
2011.01.19; 19:37:12 |
a, możesz tak czytać, chociaż nick nie od myszy powstał. cieszę się, że zobaczyłeś te obrazy - to dla mnie komplement. bM, wierszobrazki - ładne, a dodatkowo cieszy, że dotyczy mojego tekstu. f, i obrazek i ciekawie bardzo mnie cieszą. dziękuję wszystkim za przeczytanie i komentarze. pozdarwaim serdecznie. msh |
msh |
2011.01.19; 11:18:33 |
j, doczekasz się na pewno. korci mnie parę tekstów, bardziej kotrowersyjnych, takich z pogranicza, więc na pewno będzie nad czym "pomarudzić" ;) dziękuję za przeczytanie i komentarz. pozdrawiam serdecznie. msh |
|
|