|
ukrzyżowanie /następne pokolenie/
ukrzyżowanie /następne pokolenie/ |
w małym warsztacie
za pomocą dłuta i struga
skrzyżowali mi ramiona
potem wystawili to moje ukrzyżowanie
i patrzyli z wielką nabożnością
szepcząc co im ślina na język
rozpostarłem ramiona
jakbym chciał odlecieć
ale nie pozwolili
ani drgnij - krzyczeli
stoję więc na skrzyżowaniu ulic
sto krzyży leży pode mną
i sto przede mną
ale nikt nie poda szklanki wody |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
msh |
2011.03.12; 21:03:19 |
k-m, cieszę się, że zaciakwiło. JK, z dobrego też się cieszę ) R, tym bardziej z tego, że odbierasz jako "świetne". C, a co jest przegięciem? chętnie podyskutuję, ale muszę wiedzieć w czym rzecz, bo komentarz, jakby, lekko nieczytelny. nie odbieram nikomu prawa do "świętości", ale to nie ludzie są, w tym wypadku, święci, chociaż na takich się kreują. wchodzenie w d..."? dziwne, nie zauważyłem, ale mogę się mylić. g, pewnie jesteś jedyną, która wie. 6969, cieszę się, że wpadasz również do mnie. a.W, dziękuję. bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarze. pozdrawiam serdecznie. msh |
6969 |
2011.03.12; 01:07:29 |
msh!!!dobre kurwa,wpadam czasem na to zacisze dla MSH..+ |
grazyna |
2011.03.11; 23:29:26 |
no i kto podał szklankę wody... ? wiem, ale po co mam się chwalić... punkt :)+ fajnie, |
kaja-maja |
2011.03.11; 20:34:10 |
ciekawie...
stoję więc na skrzyżowaniu ulic
sto krzyży leży pode mną
i sto przede mną
ale nikt nie poda szklanki wody...w:)+ |
msh |
2011.03.11; 20:21:52 |
Z, cieszę się, że jest o czym mysleć. R_G, dziękuję. j, tekst jest sprzed kilku miesięcy, gdy wystawiono krzyż na Krakowskim Przedmieściu. wszystko tam było, tylko krzyża nikt nie widział. R, bardziej chodziło mi o sytuację, gdy krzyż staje się wszystkim tylko nie tym czym jest. "wielka nabożność" zawsze jest w jakimś stopniu falszywa (vide: zamieszki na Krakowskim) a wszystkie przesadne reakcje ośmieszają to, co powinno być ważne. nie jestem "kościołowy". według "ortodoksów" pewnie jestem kiepskim katolikiem, ale na pewne sytuacje reaguję i próbuję je opisać. seria nareszcie oczywiście się cieszy. N, gdy Chrystus wtedy zszedł z krzyża - zapewne nikt by tego nie zauważył, że o szklance wody nie wspomnę, bo "świętość" wszystkich wokół była najważniejsza. G, tak czasami bywa. gorzej, że "czasami" to tak naprawdę "najczęściej". dziekuję za przeczytanie i komentarze. pozdrawiam serdecznie. msh |
GAJA |
2011.03.11; 19:35:11 |
i zginiesz w tłumie nikt nie poda szklanki wody :)+ |
Nicki |
2011.03.11; 18:57:27 |
Szklanki wody nie uraczysz.... |
Nicki |
2011.03.11; 18:57:26 |
Szklanki wody nie uraczysz.... |
Nicki |
2011.03.11; 18:57:26 |
Szklanki wody nie uraczysz.... |
Zocha |
2011.03.11; 18:13:38 |
Daje do myślenia :)
+
Pozdrawiam Zocha ;] |
|
|