|
Twoja spinka
Twoja spinka |
Gdy kobieta się odchudza
Lańcuchami spina
Taką lepiej jest ominąć
I z nią nie zaczynać
Bo na oko dziewcze śliczne
Higieniczne,zdrowe
A w środku suche żebro
Rozdziera wątrobę
Wściekłe kiszki grają marsza
Na pustym żołądku
A w żołądku wystygnięta
Jedna szklanka w rządku
Kostium jak u lalki Barbi
Może większy nieco
Jak go zdejmie
To się wszystkie psy na kości zlecą
Nikt już jej nie informuje
Więc skąd ma to wiedzieć
Ze juz nie ma czym oddychać
Ani na czym siedzieć
Serce bez cholesterolu
Ale słabo bije
Dziewcze chore jest z miłości
Już ledwo co żyje
Mlaska,wargi oblizuje
W oczach są sztylety
Ta ślicznotka ma ogromny
Na ciebie apetyt |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Super-Tango |
2014.02.17; 20:23:32 |
Dobry, zabawny, dowcipny wiersz+)
Pozdrawiam serdecznie |
kaja-maja |
2014.02.17; 19:27:16 |
z miłości lepiej niech kocha
niż kanibalem ma być w:) |
kaja-maja |
2014.02.17; 19:26:12 |
z kości lubię tuk
jak pies mordkę oblizuję
przy girkach
lecz chłop się na kości nie rzuca
może jajo odbić
po której jest też przepuklina
choć też często choroba nie wybiera
zamiast odchudzania
szkielet kości zostawia
jak żywego trupa
który przed śmiercią
konia z kopytami też chce zjeść z+ |
globus |
2014.02.17; 12:01:22 |
Dobre... +++
Pozdrawiam |
wigor |
2014.02.17; 07:50:57 |
ha,ha,ha dobra satyra. PLUS z pozdrowieniami ;-) |
|
|