|
Treser
Treser |
Tego dnia
widziałem go po raz ostatni
przez zakratowany
pryzmat strachu
jak uśmiechnięty
wychodził na poranną lekcję
stanowczym ruchem dłoni
ujarzmiał błysk siekaczy
do pionu stawiając drapieżność
-nienaganną sylwetką
budował most zaufania
nagradzając sowicie pupilów
...oswajał na dystans...
w jego oczach
nie było lęku
gdy biczem posłuszeństwa
gasił oznaki buntu
jakby był jednym z nich
w dzikości nieprzejednany
- potem gdy wynosiliśmy
go z klatki
jeszcze oddychał
a w jego oczach
ujrzałem strach
wiem szeptał cicho
za długo,o ułamek za długo
patrzyłem w oczy śmierci.... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2016.01.14; 07:52:15 |
pokora / nie mylić z uniżonością / wobec Życia, to piękne oblicze Miłości. |
Barbusia |
2012.03.27; 18:19:20 |
Gdzieś jest niewidzialna granica. Czasami, niechcący ją przekraczamy... + |
jakazik |
2012.03.26; 22:36:52 |
Pięknie zapisany dramat zbyt pewnego siebie człowieka PLUS :)+ |
gryka |
2012.03.26; 21:58:50 |
dobry wiersz + |
globus |
2012.03.26; 21:35:38 |
Smutny opis okraszony metaforami sam mam dwa psy trzykrotnie
ratowałem im życie...
Pozdrawiam...+) |
Duszka |
2012.03.26; 20:35:33 |
;((((((((((((... a ja czułam, że coś się stanie a nie zatrzymałam, chciałam by miał radość - Moja Radość, Jego oczy już tylko patrzyły w dal i cichuteńko wzdychał... ale to zupełnie w innych okolicznościach, przepraszam, wróciło.
Pięknie napisałeś - Marku, plus |
wie.rut |
2012.03.26; 20:31:12 |
Pięknie oddane odczucia tresera - żegnającego swojego pupila!
Pozdrawiam!
+++++ |
|
|