|
Treser
Treser |
Tego dnia
widziałem go po raz ostatni
przez zakratowany
pryzmat strachu
jak uśmiechnięty
wchodził na poranną lekcję
-stanowczym ruchem dłoni
ujarzmiał błysk siekaczy
i do pionu stawiał drapieżność
-nienaganną sylwetką
budował most zaufania
nagradzając sowicie pupilów
oswajał na dystans
-w jego oczach
nie było lęku
gdy biczem posłuszeństwa
gasił oznaki buntu
jakby był jednym z nich
w dzikośći nieprzejednany
-potem gdy wynosiliśmy
go z klatki
jeszcze oddychał
a w jego oczach
ujrzałem strach
wiem szeptał cicho
za długo,o ułamek sekundy za długo
patrzyłem w oczy śmierci |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2017.05.05; 22:17:00 |
wiersz wbrew wielowątkowy. ujarzmiamy drapieżność, a ona nas w końcu dopada... |
Stan21 |
2017.05.05; 21:12:10 |
Super wiersz. + |
Mari&M |
2017.05.05; 19:14:51 |
Refleksyjny wiersz ujarzmianie zwierząt...
pozdrawiam :)+ |
grzegorz-kot67@o2.pl |
2017.05.05; 18:52:32 |
Kto dzikość pragnie ujarzmić, staje na równoważni,
w prawo lewo niewłaściwy krok, później już tylko mrok.+ |
wigor |
2017.05.05; 17:15:30 |
http://img5.dmty.pl//uploads/201102/1299014134_by_13xdarox13_600.jpg
Dobry wiersz. Pozdrawiam ;-) + |
Albina |
2017.05.05; 16:32:17 |
Świetny wiersz-dzikość jest nie do ujarzmienia.
Chwilowa łaskawość to tylko pozory....
Pozdrawiam + |
Anna z |
2017.05.05; 16:28:50 |
Przeczytałam ,jak zawsze Marku piekny wiersz + |
lucja.haluch |
2017.05.05; 16:18:37 |
Czytałam z zapartym tchem..Trzyma..
Pozdrawiam..Plus..+ |
|
|