|
Tobie
Tobie |
nakarmiłam cię sałatką
zrobiłam ulubionę herbatkę
słuchałam o dzieciach papugach
martwiłam się twoim mandatem
wspierałam w poglądach
uśmiechałam podziwiałam radziłam
potem wstałeś by wrócić do domu
żony
ulubionego fotela
mnie zostały brudne talerze
i szkalanka z odciskami twoich palców
dowód rzeczowy na twoje istnienie. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
DESSA |
2011.07.12; 23:57:01 |
nigdy nie mów nigdy.....Gaja a wiersz mnie poruszył |
msh |
2011.02.09; 17:52:45 |
"potem wróciłeś do domu
żony
ulubionego fotela"
mnie się to czyta w ten sposób, ale wiersz jest Twój, więc nie ja decyduję, co ma w nim być. ale ogólnie jest dobrze. pozdrawiam serdecznie. msh |
jozek68 |
2011.02.09; 01:39:28 |
pamiętaj to ty decydujesz
+ pozdrawiam |
666 |
2011.02.08; 21:27:08 |
ładnie
+
serdecznie |
GAJA |
2011.02.08; 19:35:38 |
Nigdy w życiu takiego wielokrotnie prze- łożonego :) |
sisy89 |
2011.02.08; 19:06:47 |
Bardzo smutne uczucie, my- kobiety zasługujemy na więcej... Wiersz ładny. |
|
|