|
Tętno.
Tętno. |
Pod powiekami reaktor, z nie do końca szczelnych
osłonek na storczyki. Pali ogniska i tańczy - zmęczony.
Wystarczyłoby docisnąć go książką czy dobrym słowem,
ot tak - żeby nie zwariować.
*
Kiełkuje mi we łbie patent na kamienie.
Rozrzucam je na torach i czekam, aż się sprawdzą.
Sprowadzą do mnie wypadki losowe
i stos z przeinaczeń, którym będę sobie umiała wyjaśnić
brak parapetów przy oknach, zasłon na ścianach z papieru
punkt zapalny.
Jagoda Mornacka.
Dziś rano. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
unplugged |
2016.04.17; 10:48:13 |
A widzisz dość krótkowzrocznie, bo to właśnie Tobie komentowałem wiersz, czy dwa :) |
unplugged |
2016.04.17; 10:05:13 |
Pochylałem się, przy okazji innych pytań tej samej treści. Sprawdź, zanim coś zarzucisz :) |
unplugged |
2016.04.16; 09:22:33 |
Dzięki Beato - jesteś jedynym światełkiem w tunelu, w tym miejscu - i w sumie dla Ciebie zamieszczam tu wciąż teksty. |
unplugged |
2016.04.15; 15:29:52 |
Dobry wiersz potrzebuje dobrego odbiorcy, moi drodzy. Ja nie mówię, że ten jest dobry, czy, ze w ogóle ja jestem dobrym poetą - mówię a'propo :P |
unplugged |
2016.04.15; 14:00:05 |
Przepraszam za swoje buractwo - ja po prostu wciąż, nadl, bezustannie mam nadzieję :) |
unplugged |
2016.04.15; 12:56:31 |
Uhm, no ok. Mogłem nie pytać :) |
unplugged |
2016.04.15; 12:23:41 |
Grain - tylko ja bym wolał rozmowę o tekście :) Aczkolwiek dzięki.
Tesso - przekażę :) |
TESSA |
2016.04.15; 12:03:33 |
J.M. docierasz do mnie... |
|
|