|
Tęskno
Tęskno |
Tęskno mi do ojczystego pola,
które to miodem polane do syta.
W kłosy zbożowe wpływam powoli
któremi ziemia cała okryta.
Nad smutnym polem płyną obłoki
co do innych tak niepodobne.
Na nich jesieni żagiel szeroki
który zasłania słońce pogodne.
Jesień ojszczysta me lasy otuli
i złocistym kolorem popłyną scieżki.
Zobacz, tam dąb w czerwonej koszuli
zżuca swój ubiór kolorowy i ciężki.
Tęskno mi do rodzinnego lasu,
gdzie sosny w swojej zadumie
nie liczą ni godzin, ni czasu
A tylko szumią, szumią i szumią.
Pod tą sosną rósł smagły borowik
brodą podkręcał i ciągle narzekał,
że pstrokaty dokucza mu słowik
i ciągle słychac jego z daleka.
I kukułka co niegdyś mej ukochanej,
w drzew koronie liczyła nam dzieci.
Teraz zaś wróży parze nieznanej
i do nas już nie przyleci.
Niegdyś, gdy młodsze były sosny
jesień lekko dmuchała nam w serca
i nawet listopad był nam radosny,
a teraz w ojczyźnie liście uśmierca.
Tęskno mi do jesiennej tej chwili,
gdy szliśmy przez ruczaje brązowe.
I jedynie co mnie teraz umili
to wpłynąć w ojczyste pole zbożowe... |
|
Wiersz napisany na wyjaździe za granicą... |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wigor |
2016.02.15; 17:47:52 |
dobry początek, potem trochę gorzej. Ogólnie podoba mi się. PLUS z pozdrowieniami ;-)) |
Ulitka |
2016.02.15; 13:41:25 |
byłam przeczytałam i zgadzam się z adamem |
TESSA |
2016.02.15; 12:22:38 |
zżuca! połączenie żucia z rzutem. piękny nick, piękna tęsknota i piękny byk:) |
|
|