|
Tacy sami
Tacy sami |
Ty jesteś Yin, ja jestem Yang.
Choć tacy sami, to różni tak.
W czasach, gdy każdy za czymś goni,
My dopełniamy się powoli.
Znam Twoje słowa, a Ty mnie znasz.
Czasem przekora, a czasem blask.
Tak dobrze czuję się w Twoim mroku,
Nie uda mi się uniknąć pokus…
Yin z Yang to sprzeczność, lecz tylko względna.
Pomimo wszystko jest współzależna.
To dopełnienie, czy to marzenie?
Może mi powiesz, skąd to ust drżenie?
Tak zespolone podporą siebie
Są tak gruntowną…, nikt tego nie wie.
Yin w środku Yang, Yang w środku Yin,
Codziennie razem, po wszystkie dni.
Noc z dniem się ściga, śmierć życie goni.
A w tym wyścigu są także oni.
Dzielą się sobą, dla siebie żyją,
To współistnienie siłą niczyją.
Czasem ktoś zdepcze tę jedność silną.
Zniszczy, zabije miłość niewinną.
Oderwie fragment Yin, albo Yang,
Nie umrze jednak ten piękny stan.
Pamiętaj zawsze, jak do mnie mówisz,
Że wiem co myślisz, więc myśl rozsądnie.
Żeby nie zniszczyć we mnie nadziei,
Więc mówiąc, proszę, pamiętaj o mnie… |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2015.10.24; 23:15:20 |
podoba mi się. a z wiedzą o czyimś myśleniu jest tak, jak z myśleniem o czyichś myślach. |
wigor |
2015.10.24; 22:21:03 |
http://nyanyan.it/upload/2012/09/86187_hvt6d7mb5zo1ifsc429x3qjkwgrenaly8u0p.png.jpg
Podoba mi się Twój wiersz. PLUS z pozdrowieniami i żartem ;-))
http://trendytao.weebly.com/uploads/2/6/1/5/26157098/3282866.jpg |
sylen |
2015.10.24; 21:11:46 |
Tacy sami. Super☺plus |
|
|