|
Sztuka malowania.
Sztuka malowania. |
Moje sny są jednostajne
Papierowe i banalne
Jak miłość w piosenkach
W tych snach
Jest miasto
W nim kwiaty blokowisk
I plantacje supermarketów
I opustoszałe ruiny teatrów
Do których nikt już nie chodzi
Są ludzie malowani, barwni
Narodzeni z kolorów
Na cierpiących twarzach
Malarz niedbale umieścił małe uśmiechy
Przyszedł deszcz
Zmył farby
I odkrył ich szarość powszednią
A więc siedzą cierpiące szarości
Na zielonych ławkach
W barach piątkowych
Piją cierpiącą wódkę
Cierpiąc buszują po galeriach
W poszukiwaniu cierpiącej okazji
Cierpiąc robią zdjęcia
Cierpiących siebie
Na tle cierpiącego miasta...
Ale w snach moich
Lubiłem niegdyś patrzeć na murek
Na nim człowiek z atramentu
Pisał pytania i wykrzykniki
''Czy został jeszcze kto żywy?!''
Lecz w następnym śnie
Człowieka z atramentu powieszono
A murek pomalowali
Cierpiący ludzie szarości... |
|
Dla pomalowanych sztucznymi farbami. |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Sławomir_Sad |
2016.07.01; 07:26:08 |
Bajka z odniesieniem do rzeczywistości. Wokół nas szarość i cierpienie.
+ |
TESSA |
2016.07.01; 05:38:41 |
powszednia szarość jest powodem, dla którego mieszam kolory na palecie słów... |
|
|