|
Szept rzeki
Szept rzeki |
Szept rzeki
Rzeka szepce do mnie
Nadstawiam ucha i pochylam się ku niej
Chcę usłyszeć wszystko i nie uronić ani słowa
A ona szepce
O emocjach mi mówi
Takich, co niczym wiatr łamią drzewa
Nie słuchają niczego tylko żyją swoim istnieniem
Szalone jak miłość, która wykwita nagle
Uśmiecham się w kierunku toni
Zanurzam dłoń w chłodzie zbawczym
Tak czasem potrzebnym do przyłożenia na czoło
Znów słucham opowieści
Potrzebna mi teraz biel kartki
Niech przeleję na nią myśli
Niech otworzę duszę w potoku myśli
Jak ta rzeka wyszepcę wam o wszystkim
Jak miłość zamienia się w tęsknotę
Ciszą prowokowana
Tak wielką jak ta nocą, co dźwięczy w uszach
Tęsknotę bezmierna niczym ocean czy czerń pomiędzy gwiazdami
To wszystko emocje pożarem podobne
Człowieka trawiące aż do wnętrza
Niedające jeść ani spać
Goniące nas na ganek a to znów w ciszę
Władysław Andrzej Bobrzycki |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
mariusz mkk krupienik |
2013.08.30; 11:29:34 |
dwa razy tytuł...interpunkcja albo poprawnie albo wcale...pozdrawiam...mkk... |
kaja-maja |
2013.08.29; 20:46:05 |
każda rzeka ma źródło
od początku bagienne
z okręgiem czysto płynie
lecz niebezpieczna jest
bo wierną rzeką nie jest
gdy jej nie znasz zginiesz
gdy nie umiesz pływać w:)+ |
|
|