|
Synteza
Synteza |
Pamiętam Jak Rozum Na Ślubnym Kobiercu
Przyrzekł Mi Wierność Wśród Płatków Kwiecia
Przed Naszym Spotkaniem Odmówił Sercu
I Wolnym Był Ptakiem Przez Całe Stulecia
Jedynym Kompanem W Katakumbach Globu
Jednak Zawodny W Odrzuconym Świadectwie
Które W Meandrach Szuka Sposobu
By Szarym Komórkom Namieszać W Sąsiedztwie
Dwugłowa Kreatura Pociąga Za Sznury
W Teatrze Kukiełek Kieruje Bohaterem
Drewniane Ciało Zmieliło Na Wióry
Które Same Sobie Okrętem I Sterem
Szantażu Broń Kruszy Hełmy I Tarcze
Jedna Bez Drugiej Usycha W Skwarze
Twarze Zamilkły, Przestały Warczeć
Bytowania Razem Poddały Się Karze
Z Pieśnią Na Ustach Ciasno Zaszytych
Bełkotliwy Jazgot Przez Zęby Cedzony
Bo Owca Strawiona A Wilk Nie Jest Syty
Spóźnione Pretensje - Zabiły Dzwony |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Vich3r |
2016.11.24; 14:56:13 |
Niejednokrotnie krzyczy głośniej niż jakiekolwiek COŚ, wspomniane NIC jest jednocześnie wszystkim ale w krzywym zwierciadle.
Nie rozumiem o czym mówisz? Czy aby na pewno napisałeś ten komentarz pod właściwym wierszem i autorem? Bo wydaje się jakbyś przyjacielu popełnił pomyłkę. Nie mam pojęcia kim jest wspomniana niżej Izabel, nie zwykłem komentować na tym portalu w innych miejscach niż na własnym profilu, nie czytałem żadnych erotyków w ostatnich czasach, nie wiem jaki utwór masz konkretnie na myśli i proszę o powściągnięcie języka i nieco kultury bez podobnych wulgaryzmów rodem z rynsztoka i zbędnych podtekstów natury seksualnej bo będę zmuszony zgłaszać podobne uszczypliwości do administracji. Zwracasz się do błędnej osoby. |
|
|