|
Sukienka
Sukienka |
Szukałam krawcowej
Co mi uszyje z kołowrotu gwiazd sukienkę
Sukienkę na wieczorny bal
Przy ognisku gdzie iskry pną się do chmur
Zwiewną sukienkę subtelną
Delikatną jak poranne krople rosy
Leniwie drzemiące na listkach
Na listkach i wierzchołkach traw
Szukam kogoś kto ma idealne dłonie
Aby ubrać piękno w całość
Nadać nocy blasku
Szukałam wszędzie
Aż wreszcie przyszedłeś
W jednej sekundzie z kosmicznych obłoków
I złotych koralików
Uplotłeś tak piękny krój
Aż szkoda rozbierać
Ubierać ponownie
Holistyczne połączenie
Tańca na lodzie
Ciepła ogniska
Oklasków iskier
Szumu wody spadającej z wodospadu
W centrum kreator i jego dzieło
My wzajemnie
Klaudia Gasztold |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Katarzyna K. |
2021.08.24; 18:17:58 |
Plus+
Pozdrawiam z uśmiechem... |
|
|