|
Spotkanie przy pomniku
Spotkanie przy pomniku |
Gdy kalendarz przywitał dni listopadowe
Zaduma w mej głowie i myśli szerokie
Światło pamięci, pomniki marmurowe
Oświetlone biją się z mrokiem...
Wśród świateł i kwiatów stoję ja
Niby sam, jednak w czyimś towarzystwie
Myślami szukam, uciekam do dat
Gdy przy mnie stałeś
Gdy byłeś wśród innych istnień
Skromny bukiet kwiatów zdobi to miejsce
Gdzie ciało w spoczynku z dala od zmartwień
A dusza co w niebie spogląda tęsknie
Nie martwi się niczym, niczego nie łaknie
Mija godzina, dwie godziny
Nie śpieszę do zakończenia spotkania
Które słów nie potrzebuje,
Towarzystwo rodziny
Biegnący czas osłania....
Gdy suche liście niczym martwe ciała
Spadają na pomnik w ten czas listopada
W mym sercu, w mej duszy potrzeba nie mała
W milczeniu do przyjaciela tak szczerze zagadać...
Odchodząc w zadumie
Po zakończonej wizycie, myślę i myślę
Że kiedyś tak dumnie
Swą duszę do nieba wyślę
Nie potrzebując niczego
Usiądę obok tego
Który myśli me z góry wysłuchać raczył |
|
Dla R.R. |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GeliuszwAtenach |
2018.12.02; 23:11:08 |
Czy losem ludzi rządzi Nemezis ( Przeznaczenie ), czy rządzi losem ludzi Tyche ( Przypadek ) ?
------------------------------------------------
+ od Geliusza. |
Dżemuś |
2018.12.02; 23:10:42 |
Jestem totalnym amatorem co przelewa myśli na papier ;-) dopiero zaczynam, zobaczymy co Z tego będzie :-) |
|
|