|
+SÓL+
+SÓL+ |
Pieszczotliwie musnął lico
Zimne wargi szepczą słowa
Pod kaskadą, słów krynicą
Chowa się miłości mowa
Zazdrość pali moje serce
Wrogość mi przewraca trzewia
Gdym ujrzała w poniewierce
Duszy rany pełne czerwia
Czarnooki, mój wybrany
Z którym łoże dzielić miała
Solą sypiesz, ukochany
Każda cząstka mego ciała
Dziś umiera |
|
Ł.N |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
pawwis |
2015.04.08; 17:08:46 |
Bardzo ładny wiersz :)+
Pozdrawiam serdecznie |
Kama |
2015.04.08; 17:03:53 |
:)+ pozdrawiam |
wigor |
2015.04.08; 09:27:04 |
PLUS z pozdrowieniami ;-) |
|
|