|
Słowiańska oda do natury
Słowiańska oda do natury |
Słońce, które zasypia na zachodzie i budzi się na wschodzie
Chłodny deszcz przynoszący ulgę od parnej pogody
Drzewa leśne, które o was śpiewają
Księżyc, który patrzy na nas z ciemnego nieba, jak i za jasnego dnia
Górska, czysta rzeka, orzeźwiające ciało i myśli
Patrząc na to, wybiegłem poza rozum i napotkałem wiarę
Ona mi dowodem, że wy, słowiańscy bogowie, wciąż przy nas jesteście
A radość we mnie już zamieszkała. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Boreas |
2016.11.20; 22:20:37 |
To wszystko zatrzymuje i pozwala przemyśleć. Pozdrawiam z + |
kaja-maja |
2016.11.20; 20:42:13 |
ja nie słowianka
a polska dziełucha
zmam miasta
jak wsie
też Świat jest piękny
tak dzisiaj
jadło polskie i kultura
słowiańska w:):) |
GeliuszwAtenach |
2016.11.20; 20:35:26 |
Lukian z Samosaty ( II w n. e. ) naśmiewał się tak z chrześcijan jak i z pogan. Wobec powyższego staje się czymś oczywistym, ze pogaństwo ( greckie i rzymskie ) wcześnie przezywało kryzysy.Na przykład w jednym z dialogów pewien epikurejczyk podważa istnienie boskiej opatrzności, pytając się, czemu Zeus wali piorunami w drzewa, skoro nie są one grzesznikami. Jeszcze wcześniej Plutarch z Cheronei ( I/II w. n. e. ) głowił się, jak wytłumaczyć upadek i zamilknięcie wyroczni w Delfach. Dobra ... Wystarczy tego całego tam pisywania się erudycją. Głosuję. |
|
|