|
Skrywa w sobie zapomnienie
Skrywa w sobie zapomnienie |
nagle coś z myśli wyskoczy
poturla się – spadnie z bajką
jedną z tysiąca dni i nocy
pełną wzlotów pięknych sukien
kryształowych bucików
będzie książę o niesamowitej urodzie
– jego serce wymalowane dobrocią
w którym nie ma nic z goryczy
wzlatują myśli biegną dalej złotym śladem
dokąd szlak prowadzi?
donikąd – koniec bajki
razem ze mną wchodzi w szarą codzienność
milczę – otwieram okno
potrzebuję powietrza
oczy lecą za obłokami
usianymi białymi plamkami
patrzę na dzieci które idą do szkoły
jeden z chłopców dźwiga ogromny latawiec
cały w kształcie łodzi z pierzastym ogonem
głosy się niosą wysoko
ptaki uciekają ze strachu
obserwuję świat dalej –
z na wpół otwartymi ustami
widzę panią z wypchaną torbą
plączą się jej nogi
płaszcz po bokach powyciągany
wlecze się po ziemi
Panie – nie pozwól
bym była kiedyś taka jak ona
jej spojrzenie ma coś z bólu
czy nic dla nikogo nie znaczy?
skrywa zapomnienie w brudnym ubraniu
widać to gołym okiem
w potarganych włosach trwa życiowa burza
mroczna samotność roztacza się wkoło
szarą plamą rozlewa się po twarzy
czyja ona – czyja?
żyje w przeciągach
wiatr jej przyjacielem
a ja wciąż narzekam
nie potrafię się cieszyć z tego co mam
przecież mam wszystko to
o czym ona marzy
bywam tam gdzie jej nigdy nie będzie
mam ciepło które jej nigdy nie dotknie
kiedyś po życiu na ziemi się zrównamy
staniemy obok siebie w jednym rzędzie
ukradkiem na siebie spojrzymy
czy się poznamy?
może ja wtedy zaniosę się płaczem
a ona się roześmieje |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
erik_groot |
2019.01.19; 12:24:14 |
Twój wiersz dotyka drażliwych punktów, ale to dobrze że dotyka, taka rola poezji. |
wiewióra |
2019.01.19; 12:11:12 |
Fajny wiersz |
|
|