|
siostrze
siostrze |
przecież przyniosłam motyla.
wypuśćmy go przez zakratowane okno
z widokiem na podwórze.
rozłoży skrzydła, odleci. zobaczysz
kolory, nie matową biel z tabliczką
"zakaz wprowadzania zwierząt".
zostawię światło. śmierć podobno omija
jasne sale, nawet w nierentownym
szpitalu, który nie rokuje nadziei.
jest obchód - pan doktor odkażony
spirytusem, nie wnosi zarazków;
kwiatów, kurwa, też nie wolno. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2016.12.04; 21:56:39 |
zgadzam się z Nicze . |
da Winczi |
2016.12.04; 14:22:35 |
Wielu ludzi przeżywa podobne sytuacje z najbliższymi, ale niewielu umie tak dobrze to oddać, jak Ty... |
marguerite |
2016.12.04; 12:01:33 |
tak, słów brakuje... zabieram |
Nicze |
2016.12.04; 00:00:19 |
W moim mniemaniu Twoje utwory to mistrzostwo Zacisza w wierszu białym. |
|
|