|
Samotność/stary/
Samotność/stary/ |
Gdy przychodzi samotność
i swą pustkę roztoczy
ciągnie się jak wieczność
płaczą czyjeś oczy
I wybucha w nas buntem
brak jakiegoś zajęcia
aby chwilę odetchnąć
i te złe myśli spętać
Z kąta w kąt uciekamy
bez wytchnienia nerwowi
przyglądamy się sobie
na coś ciągle gotowi
I styrani tym życiem
bez rozrywki i ludzi
ciągle czegoś szukamy
wciąż coś chcemy rozbudzić
Tą uśpioną iskierkę
która staje się lekiem
gdy znikną obawy wszelkie
innym jesteś człowiekiem. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|