|
Rzodkiewki
Rzodkiewki |
O 1.15 w nocy idę do
lodówki po jedną
bardzo dużą rzodkiewkę.
Leżą w pojemniku na
warzywa obok brokułów
i fasolki szparagowej na
jutro. Czerwona rzodkiewka
jest bardzo zimna, opłukuję
ją w wypełnionym
nieumytymi naczyniami
zlewie. Woda przelewa się
z miski jak w leśnym
strumyku. Zeszłego
lata odwiedziłem taki
ukryty za polem kempingowym
zakamarek. Za polem
kempingowym i tą wielką
sosną. Na Szlaku żurawi,
których nie widziałem.
Wszystkie rzodkiewki
tkwiły wówczas w
rozgrzanej ziemi, śpiąc
troszkę dłużej, jak w
niedzielny poranek po
truskawkowym winie.
Z drugiej strony ten
plastikowy talerzyk
tak pięknie się
obraca w wypełnionej
wodą misce w zlewie. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
molica |
2020.11.09; 08:28:31 |
Dzień dobry,
tu mi się lepiej czytało...
W lodówce dobry skład...
W zlewie raczej po męsku, chociaż zdarzył mi sie taki u 'damy'.
PS Wczoraj chciałam trafić do Ciebie i przez pomyłkę wpadłam - w pełnym tego słowa znaczeniu.
Dziękuje, że mi sie przypomniałeś.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Udanego tygodnia życzę. |
Toyer |
2020.11.07; 11:25:51 |
Nie przepadam za rzodkiewkami - ale podobną są zdrowe - między nieumytymi talerzami - jeden plastikowy - tańczy robiąc obroty |
niteczka |
2020.11.07; 00:07:28 |
Konik ty to mnie rozbrajasz
A niby tylko po rzodkiewkę się udałeś
A tu zlew pełny naczyń ... dłuższy sen w niedziele po truskawkowym winie ...
Zawsze mnie zaskakujesz ... stąd lubię chadzać po polach twoich wierszy :)
Pozdrawiam nadmorsko :) |
|
|