|
ryba
ryba |
Dowiedziała się ryba, że oczy malują inne panny
I tak sobie gdyba, że jeśli zrobi sobie w wodzie makijaż poranny
To ryby, co ją znają wcale jej nie poznają
A ponadto, pomyślała, choć to sprawa gustu,
Że poprawi jej wygląd znaczny lifting biustu.
Na pewno też pomoże, mocna, ostra szminka
Usta ma przecież ładne, i bardzo mięsiste
Jak to ryba – myślała – zrobi je bardziej wyraziste
Z włosami zaś będzie kłopot, tu wpadła w zadumę
Bo to ani wysuszyć ani lakier przydać
Jak wyglądać modnie gdy włosów nie widać.
I tak płynąc przed siebie, obmyślając zmiany
Połknęła kąsek grochu na haczyk nadziany
I zanim się obejrzała na brzeg poleciała.
Historia ta radę roztropną pod sobą ukrywa:
Nie roztrząsaj pierdołów, bo życie upływa. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Bezsenność |
2013.11.11; 16:34:13 |
Bardzo pocieszny wierszyk, ze świetną puentą.+ |
roman |
2013.11.11; 16:08:34 |
:) dziękuję za uśmiech + |
|
|