Rozstanie

Rozstanie #własne Wysyłam ci świadomość której nigdy nie było Napisy na kubkach: mąż i żona Stworzyliśmy multiświat W którym każde żyło osobno Okna bez zasłon Zasłony milczenia zamiast słów Epizody rozstań i wzruszenia powrotów Martwa natura bez twarzy Sumienie wyciekające cięciami Powoli obróciliśmy w popiół to co miało być esencją Sprzedane obrączki Wyschnięte bukiety Kurz osiadły na rozkoszy naiwności Gdzie wtedy byłeś Gdy zjadało mnie przygnębienie Gdy w brzuchu rosło nowe życie Gdy traciłam głowę ze smutku i zmęczenia Pretensje i wrogość odsuwałam lecz łzy protestowały Chciałam być oparciem dla rozpadliny Ślepcem niosącym na plecach kulawego Problemy pęczniały jak narośl W głębi pamięci odkryłam krawędź wzruszenia o cienkim błyszczącym ostrzu Słowo rodzina coraz bardziej dręczy Coraz bardziej ucieka Ciosy stają się śmiertelnie niebezpieczne Rodzice na tle wspólnego życia Lodówka pralka konto w banku Inne szczegóły przeżycia Szczyt marzeń na ziemi Nawet woda ma inny smak gdy trzeba gwałtownie cofnąć ręce ktore chcą objąć ramiona Świeże buzie dzieci śpią głębokim snem niewiedzy Nasze uczucia ze szklanej waty tlą się nie płonąc Kawałek szkła w mojej dłoni Nie takiego życia nam życzyłam

Napisz do autora « poprzedni ( 24 / 89) następny » Badzminozem dodany: 2018-10-12, 11:18:50 typ: życie wyświetleń (106) głosuj (2)

Podlasianin	2018.10.12; 14:39:24
Bardzo smutna historia, smutna w dwójnasób - nie dość, że los obrócił się przeciwko kobiecie, to jeszcze jej partner okazał się nieodpowiedzialnym tchórzem. Pozdrawiam +

TESSA	2018.10.12; 11:51:05
bezsilność...to pierwsze słowo, które mi przyszło na język .