|
rozpad
rozpad |
chwile zapomnienia,oddech wytchnienia
szczerość karmiona milczeniem
dni spustoszenia psychiki ludzkiej
Bóg został dla mnie silnym ramieniem.
odeszły daleko rozum i myślenie
podeptane marzenia chwil pięknych
ciężkimi kołami asfaltowego czasu
na rozbieganych ścieżkach pokrętnych
utopione w odmętach głębi serca
zamknięte za wielkimi wrotami
murem oddzielona wielka zazdrość
wieża miłości z ogromnymi schodami
było piękno i euforia uczuć wielkich
ogromem lawin spływał każdy poranek
powstał nad nami, zły ust ponętnych
związek kłamstwa i fałszu kochanek. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|