Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
"Paryż"
- lucja.haluch
Z mitami
- AL46
"Autoportret w dzwonku rowerowym"
- joanna53
Śmieszny płacz
- joanna53
więcej...

Dziś napisano 0 komentarzy.

Rozmowa w kuchni

Rozmowa w kuchni

W porze obiadu, jak zwykle bywa,
zebrały wszystkie się znów warzywa,
zanim się znajdą w jakiejś potrawie,
jedno na drugie zerka ciekawie.

Pierwsza w kolejce pietruszka mała,
obok kapusta, wtem głos zabrała:
- pani chyba się na nic nie nada,
bo mizerna jest taka i blada,
chuda w dodatku i nazbyt drobna,
zjadać panią to rzecz niepodobna,
ja za to w sobie mam samo zdrowie,
wiele dobrego w każdej połowie,
kryję w sobie same witaminy,
a pani pietruszka to są kpiny.

Ona natkę z czoła odgarnęła,
i tak kapuście mówić poczęła:
- pani to może witamin bomba,
ale pod liśćmi ukrywa głąba,
gruba do tego, wielka jak dynia,
a u mnie za to smukła jest linia,
poza tym każdy przecież dobrze wie,
zawieram sporo witaminy C,
choć tak mała, mam inne zalety,
musi to pani przyznać niestety.

Cebula rzec coś także gotowa,
swoje walory chwali w te słowa:
- ja jestem lepsza niż obie panie,
warzywem zdrowiutkim niesłychanie,
na kaszel najlepsza ze wszystkich was,
mnie jeść powinni wszyscy cały czas.

Wtedy marchewka powiada ruda:
- słuchać pani to po prostu nuda,
przesadza chyba pani cebula,
pani jedynie wszystkich rozczula,
podczas krojenia tylko potok łez,
tutaj jest pani możliwości kres,
a ja, pomimo, że dosyć wiotka,
przepiękna jestem za to i słodka,
we mnie karoten, witamina A,
kto z was tyle dobrego w sobie ma?

Słysząc to czosnek podniósł swą głowę,
wlepił w marchewkę oczy czosnkowe,
- ja choć nie jestem tak kolorowy,
jestem od was i tak bardziej zdrowy,
mimo, że w swym rozmiarze niewielki,
jest we mnie zestaw witamin wszelki.

Pomidor na to: - nie mam już siły,
bo pan wydziela zapach niemiły,
o co więc robić tyle hałasu?
Ja mam przynajmniej dużo potasu.

Wziął także ziemniak udział w rozmowie,
drapiąc się po ziemniaczanej głowie,
- pan pomidor ma takie wypieki,
jakby na słońcu siedział przez wieki,
a we mnie jest najwięcej błonnika,
i na obiedzie się mnie spotyka.

Rozpoczęła się kłótnia prawdziwa,
spór wywołały wielki warzywa,
ucichły jednak przechwałki głupie,
kiedy się wszystkie znalazły w zupie.
Napisz do autora

( 1 / 45) następny »

i.g.

dodany: 2011-05-14, 18:53:58
typ: bajka
wyświetleń (555)
głosuj (10)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

kaja-maja 2022.02.23; 23:58:07
i tak warzywka rezynowały ktore lepsze które gorsze a wszystkie w jeden gar wylądowały i równo żaru dostaly,mówię ci bombę witamin ma szpinak w:):)

michaelm16 2011.05.15; 19:02:32
niesamowite ! +

zeska winij 2011.05.14; 23:35:21
Ma swój smak, swoje miejsce i swoje znaczenie. Nawet jeżeli też ma swój pierwowzór. +

Romantyczny_Grabaż 2011.05.14; 23:26:31
+:)

666 2011.05.14; 19:25:52
:):)+


Wiersze na topie:
1. jest dobrze (30)
2. w intencji manny (30)
3. ludzka utopia (30)
4. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
5. [rozebrany ze słów***] (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (326)
2. Jojka (319)
3. darek407 (259)
4. Gregorsko (116)
5. pawlikov_hoff (102)
więcej...