|
rozmarzanie.
rozmarzanie. |
jestem jak ona, zimna, odgarniana z powiek. na
boku zostawiam wszystkie ważne sprawy, burczenie
w sercu i drzazgi. czasem myślę, jak ona - zbyt sypka
- ile bieli mam w skórze, ile wierszy uplotę w głowie. a
przecież nie powinna mnie boleć, zasysać moje powietrze.
nie powinna. mam po niej sól, zaczerwienione palce i tę
dziwną świadomość, że krew z krwi, ból z bólu. nie chcę
- jak ona - wgryzać się, jątrzyć. chcę tylko, by rozmarzyła
dla mnie spokój, dla siebie znikanie. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Brat_Klementyny |
2010.05.03; 23:48:47 |
no przemilczeć taki wiersz nie wypada, pzdr i brawo |
jaśmin |
2010.05.03; 22:27:11 |
to pierwszy od prawie dwóch tygodni, niczym nie zakłócany, sam się pisał. takie małe katharsis. |
|
|