|
Ptaki mojego niepokoju
Ptaki mojego niepokoju |
jak pozbierać ludzi z ulic i bulwarów
tych co nie wracają do domu przystani
i odrzucić od nich noc pełną koszmarów
by zasnęli spokojnie śpiewem kołysani
wyswobodzić z klatek ukryte marzenia
jak ptaki wypuścić pod błękit rozlany
z przeszytego brudem zimnego podziemia
ponieść w dni jasnych rozchylone bramy
ich twarze zaszyte bezimienną nitką
powracają w suto spędzonej niedzieli
głodnym okiem co pochłania wszystko
gdy się tylko zapachem znajomym ośmieli
w jadłodajniach życia niczym wierne cienie
czekają od świtu na pierwsze śniadanie
którym zaspokoją istnienia pragnienie
by iść wolnym krokiem w ulice nieznane
więc jeśli kiedyś na snów poczekalni
spotkasz tych co żyją na niskim pułapie
to ich myślą do duszy i serca przygarnij
i zmów za nich uczuć nieodparty pacierz |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Boreas |
2017.09.10; 12:01:17 |
Bardzo na tak. Pozdrawiam z + |
babajaga |
2017.09.09; 19:28:44 |
jak zawsze wiersz z przekazem - refleksyjny + |
GeliuszwAtenach |
2017.09.09; 19:28:20 |
Fajna żonglerka wyrazami: Na przykład rymuje się fajnie wyraz " bulwarów" z wyrazem " koszmarów" albo wyraz "przystani" z wyrazem "kołysani".
----------------------
+ od Geliusza. |
Gabrys |
2017.09.09; 15:06:35 |
witam + |
lucja.haluch |
2017.09.09; 10:38:39 |
Wzruszył mnie Twój wiersz..dużo jest takich..Plus+
Pozdrawiam bardzo serdecznie.. |
wigor |
2017.09.09; 10:37:57 |
http://img8.dmty.pl//uploads/201305/1369936129_by_NinjaAssasin_600.jpg
Dobry wiersz. Pozdrawiam ;-) + |
wiewióra |
2017.09.09; 10:30:52 |
smutny jest los bezdomnych |
|
|