|
Psalm bałtycko-słowiański III
Psalm bałtycko-słowiański III |
Wpatrzony w świętym gaju w drzewa, co są jego złotem i platyną, godłem leśnego królestwa
Moje ja pod gruzami napotkanych mi zdarzeń, gdzie twarz pozostaje zagadką, lecz serce i mózg gorzko płaczą, z goryczą śpiewają
Moi bogowie, pruscy i litewscy, polańscy i połabscy, w świętym gaju patrzę na was, chcąc zmyć brud, co lepkością i świądem mnie drażni, smucąc mnie
Dotknijcie mych ust niewidzialną ręką, by usunąć nią kolokwint mych słów, by zamienić je w słodkie figi i daktyle
Dotknijcie mych rąk i nóg błogim oddechem, abym wstał i rękoma bronił się przed dzikim zwierzem rozszarpującym, koliście mnie otaczającym
Dotknijcie mych oczu falami płynącymi od was, bym zobaczył ciebie, jasności, pokonującą ciemność
Czyż wracając ze świętego gaju do domu, gdzie czuję me dobre wydarzenia już spalone, nie obejrzę się w tył z nadzieją? |
|
Wiersz powstał inspirowany utworem "So High" grupy Chrom. |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
MyJobIsMySecret |
2016.10.10; 23:16:55 |
Nie wiem czy powinno się mówić o takim wierszu "fajny", ale na pewno on chwycił mnie za serce. Czemu? Sam nie potrafię tego wyjaśnić.
+ |
|
|