|
Psalm bałtycko-słowiański
Psalm bałtycko-słowiański |
Nasi bogowie, co wskazują ścieżkę przodków
To oni przynoszą ukojenie, którego wszelkie słowa nie ośmielą się opisać
Jakby przechodzić się się po lesie w sierpniowy poranek, kiedy słoneczny blask miesza się z rosą pod naszymi stopami, kiedy ciepło dnia zwycięża chłód nocy, kiedy czuć myśli leszego i Medeinastisa
Wyciągam rękę ku niebu, wiem, że tam jesteście – i ty, Perkunie, i ty, Swarożycu, i ty, Dievsie, i ty, Dadźboże, i wy, rodzanice, i wy, kaukai
Jesteście co raz bliżej, i spełni się kiedyś proroctwo, że wrócicie w koronach chwały, że obwieścicie światu, iż wyznający was istnieli, istnieją i będą istnieć. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
SynPrzedwiecznychBogów |
2016.07.22; 13:08:14 |
Wymieszałem Bałtów i Słowian z tego względu, że są oni nam najbliższą grupą etniczną, podobieństwa są chociażby w rodzimowierstwie bałtyckim - Perun i Perkun podobnio się nazywają, a i pełnią podobne funkcje. |
Nadia |
2016.07.21; 01:22:12 |
Ps.
Trochę tu wymieszałeś Bałtów ze Słowianami. |
Nadia |
2016.07.21; 01:21:19 |
To nie są bogowie wymyśleni przez ludzi Sonata:) oni cały czas istnieją.
Perun - piorun, burza, błyskawica.
Swarożyc - ogień.
Deiwas - niebo.
Dadźbóg - słońce.
Leszy - las, pan lasu.
Ja powiedziałabym raczej, że dziś już niczego nie wskazują, że przebrzmieli, odeszli.
Ale za to cały czas przypominają o przodkach:)
"coraz" razem
Lubię czytać to co piszesz. |
Arokis |
2016.07.21; 00:57:26 |
Co to są "myśli leszego"?
Odważnie wchodzisz drugi raz do tej samej wody. Ja bym nie ryzykował.
Ale podoba mi się i dam głos. |
TESSA |
2016.07.11; 06:53:40 |
nieważne w co wierzymy, byle by owa wiara popychała nas w kierunku dobra. dobra rozumianego w szerokim znaczeniu... |
Cerberion |
2016.07.10; 16:40:36 |
Tego nie wiemy, czy wymyśleni przez ludzi, sądzę w istocie, że jakiej wiary byśmy nie obrali, zaprowadzi nas do tego samego, ale tylko we właściwy jej sposób, może poza niebezpiecznymi wypaczeniami w postaci fundamentalizmu religijnego, nie tylko islamskiego, o którym praktycznie codziennie się słyszy. Ja za fundamentalistę się w każdym razie nie uważam, ale w tej kwestii mogę mówić tylko za siebie. |
|
|