Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (7)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Wyszeptane
- Kama
Wyszeptane
- TESSA
stacja XII
- Super-Tango
Niewinnie skazany
- Super-Tango
więcej...

Dziś napisano 25 komentarzy.

Przy ognisku

Przy ognisku

O duchu ognia, nocy kolego
Co rzeźbisz w mroku konturów twarze
Który polana drwa bukowego
Przetrawiasz w ogniu, spopielasz w żarze
Który pod wiatą w leśnej polanie
Jednoczysz w cieple, rozmarzasz dusze
Kiedy wpatrzonym w blask, iskier taniec
Przydymisz oczy, przysporzysz wzruszeń
Płomieniem strzelisz w smętną tęsknicę
Pozłocisz odblask światła na włosach
Złotobrązowe stworzysz odbicie
Zasnujesz dymem z drew, z papierosa
Wysuniesz język, spod bierwion skoczysz
Wystrzelisz w górę iskier strumieniem
Zadrwisz, omamisz, załzawisz oczy
Stworzysz ułudę, spełnisz życzenie...

O duchu ognia, dziwne twe moce
Serca wołanie przynieś z oddali
Przeskocz przestrzenie, ludzi, dni, noce
Sięgnij do morza, wydobądź z fali
Posadź tu, przy mnie, złotobrązową
Wsuń rękę w moją, otocz ramieniem
Przytul ją do mnie, szepnij jej słowo
...tak los zarządził...to przeznaczenie...
Może uwierzy, może zostanie
Może pokonasz dal niezmierzoną...
Ciche marzenie, ciche rozstanie
Mrok, noc i pustka chwil zamyślonych...

O duchu nocy w bieszczadzkich borach
Co spływasz chłodna, spośród połonin
Kiedy przychodzi wieczorna pora
Do domu wiedziesz, do bazy zgonisz
Wypełniasz lasy, jary, polany
Wpełzasz w namioty, wchodzisz pod wiatę
Zgarniasz wędrowców w ten krąg nagrzany
Gdzie ognia odblask, gdzie łyk herbaty
Zacieśniasz koło twarzy nucących
Malujesz cienie pod powiekami
Czasem zamienisz iskry na słońca
Czasem półgłosem zaśpiewasz z nami
Czasem podmienisz oczy sąsiada
Zielenią maźniesz, brązem poprawisz
Włosy posrebrzysz, powagi zadasz
I tak się bawisz, i tak się bawisz...

O duchu nocy, sączysz tęsknoty
Rozbudzasz pieśnią smutki zdradliwie
Myśli rozsnuwasz, wspomnień nawroty
Sen słodki budzisz, cicho, wstydliwie
Wiedziesz z piosenką w miejsca dalekie
Gdzie zieleń oczu, oczu kochanych
Bliskich kolorem, uczuciem, wiekiem
Niemalże własnych - a tylko chcianych
Budujesz wizję mej białej pani
Wyciąga ręce - kadr oddalony...
Ciche marzenie, ciche rozstanie
Mrok, noc i pustka chwil zamyślonych...

O duchu pieśni, głosów stopionych
Co budzisz tajne duszy dumania
Któryś jest głosem wtajemniczonych
Czujących nastrój, tętno śpiewania
Ognisko, wiata, mrok za plecami
Krąg niewyraźnych duchów, czy cieni
I pieśń, kolejna pieśń nad pieśniami
Pieśń wolnych ludzi, wolnych przestrzeni
Beskidzkie zbocza, róże czerwone
Srebrna toń lasów, Sanu wspomnienie
Czujesz czasami smak kropel słonych
Dym łzę wycisnął, czy rozmarzenie?
Skuleni nocą, chłód plecy trąca
Nie goni zegar czasu czuwania
Krąży melodii dusza dźwięcząca
Jest czas śpiewania, jest czas śpiewania...

O duchu pieśni, wyśpiewaj żale
Rozterkę rozstań, łzy pożegnania
śpiewaj tęsknotę, smutek oddaleń
O sercu śpiewaj, snów przemijaniach
O smaku twoich ust upragnionych
Dotknięciu ręki, cichych wyznaniach
Wspólnych spacerach, oczach zielonych
Gorących szeptach, chwilach kochania
Bądź przy mnie, pani, usłysz wołanie!
Zobaczysz radość w oczach wpatrzonych...
Ciche marzenie, ciche rozstanie
Mrok, noc i pustka chwil zamyślonych...

Włóczęgi duchu, skryty w plecaku
Co ciągniesz w góry, w las, nad jeziora
Jesteś w namiocie, jesteś na szlaku
Wędrujesz ze mną dziś, jutro, wczoraj
Po trudach zadbasz o wypoczynek
Spragnionych krzepisz wodą strumieni
Głodnym nie skąpisz słodkich malinek
Opalisz twarze, nastroje zmienisz...
Podejścia długie, plecy przygięte -
Lecz potem przestrzeń, szczyt się wyłania
Plecak na ziemię, pasy odpięte -
Odpocznij trochę od wędrowania!
Polana jagód, czarnych, dojrzałych
Chmura nad grzbietem, słońce w dolinie
Domki maleńkie, skupione, białe
Wstążeczka rzeki wije się, płynie...

Włóczęgi duchu, przecież na grani
Tyś towarzyszem, tyś mym kompanem
Dlaczego zatem wszędzie twarz pani
Złotobrązowej, w słońcu skąpanej?
Dlaczego pośród gąszczów świerkowych
Zielonobiałe brzozy smukleją
Ręce wyciągną, schylają głowy
Wołają - podejdź! - potem się śmieją...
Cóż - trzeba przerwać jagód zbieranie
Daleka droga do gór zamglonych...
Ciche marzenie, ciche rozstanie
Przestrzeń - i pustka chwil zamyślonych...
wszystkim włóczęgom
Napisz do autora

« poprzedni ( 13 / 85) następny »

gryka

dodany: 2012-03-12, 06:53:11
typ: tęsknota
wyświetleń (1180)
głosuj (18)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

lucja.haluch 2019.06.01; 18:45:28
Wiersz mnie zauroczył, wzięłam do ulubionyc.Będę go czytać...czytać i czytać...Plus+
Pozdrawiam...

miral59 2012.03.14; 02:33:22
To jest tak piękne i romantyczne, że brak mi słów... :)))+

Romantyczny_Grabaż 2012.03.13; 00:50:38
+:)

Donia51 2012.03.12; 22:09:59
bdb+)

józef 2012.03.12; 21:30:45
powiem tak zaparło mi dech aby wszystkie takie wiersze były ja ten to bym nie spał całą noc nie dla tego że długi ale dlatego że czytał bym i czytał bo jest piękny wielkie dzięki i najlepsza moja pochwała Brawo++++++++++++++++++++++++++++++++++++
pozdrawiam

jakazik 2012.03.12; 15:21:53
Dumka ballada owinięta nastrojem jak Japonka kimonem.
A ogień trzaska iskrami pryska. Duch ognia oczywista PLUS :)+

Nalka31 2012.03.12; 12:37:01
wyszła ciekawa ballada i z klimatem. podoba się + :)

ag131 2012.03.12; 12:17:15
super

Duszka 2012.03.12; 09:04:42
"Włóczęgi duchu...
tyś kompanem

Ciche marzenie

chwil zamyślonych" ... :)))))) +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

wigor 2012.03.12; 07:51:38
Gratuluję. Wspaniały nastrojowy wiersz, niestety - Cadheiry komentarza nie przebiję. Duży PLUS. Pozdrawiam serdecznie :))


Wiersze na topie:
1. w intencji manny (30)
2. [rozebrany ze słów***] (30)
3. na znak (30)
4. jest dobrze (30)
5. liczenie słojów (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (446)
2. Jojka (319)
3. darek407 (271)
4. Gregorsko (154)
5. pit (65)
więcej...