|
Przeszli
Przeszli |
Przeszli
Przeszła kobieta elegancka,
o bruk stukając obcasami —
próżnia, pomadka, próżnia, snapchat,
biegł e-dym za nią, dym i zapach,
jej zapach miękki jak aksamit.
Przeszedł mężczyzna, kawa, teczka,
sztywny kołnierzyk, uśmiech z proszków,
kawa na krawat mu pociekła,
potem go połknął folwark ze szkła,
przekleństwa wiatr w ulice poniósł.
I wielu jeszcze ludzi przeszło
powszednią rzeką ich spraw, obok,
i prześlizgiwał się im gdzieś wzrok,
milczenie nakazując sercom
na głodny kłąb szmat z drżącą dłonią. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Domel |
2019.10.08; 20:29:04 |
Cierpienie potrafi zabić, ale miłość działa jak balsam
Pozdrawiam Czarku :) + |
niteczka |
2019.10.07; 23:42:14 |
Ciekawy pomysł i wykonanie
Pozdrawiam nadmorsko :) |
lucja.haluch |
2019.10.06; 15:41:14 |
Doznałam ludzkiej empatii, nie zawsze przechodzą obok...ale nie zawsze można liczyć na tych co wydaje się...Dobry wiersz, bardzo mnie wciągnął...Plus+
Pozdrawiam z uśmiechem... |
Litawor |
2019.10.06; 14:18:21 |
Dobry wiersz, refleksyjny w wymowie
Pozdrawiam + |
ikcesok |
2019.10.06; 14:02:50 |
Fajnie opisałeś tą ludzką powierzchniowość którą widzimy na codzień, choć życie mnie nauczyło że często jest tak iż ludzie muszą zakładać maski aby przetrwać w tej dzungli. Prywatnie w domu Pan pod krawatem może być tak naprawdę każdym.... I dobrym i złym. Często definiuje nas wygląd zewnetrzny a nie czyny a tak chyba nie powinno być... Pozdrawiam. Super wiersz. +++ |
Wojciech M |
2019.10.06; 13:18:19 |
Wiersz jest fantastyczny, temat który mnie porusza
Ogromnego plusa daję +
Tak całkiem prywatnie, ja mam dużo szczęścia w życiu, nawet kiedy było bardzo źle nigdy nie wylądowałem twardo, dzięki ludziom, teraz jeśli mogę, pomagam |
|
|