Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (3)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Z wiatrem
- Kama
"Paryż"
- lucja.haluch
Z mitami
- AL46
"Autoportret w dzwonku rowerowym"
- joanna53
więcej...

Dziś napisano 1 komentarzy.

Przelej we mnie to co pragnę

Przelej we mnie to co pragnę

Zygmunt Jan Prusiński


PRZELEJ WE MNIE TO CO PRAGNĘ

Ewie Szmulewicz


Rozterki ukryj pod drzewem,
najlepiej tam gdzie jest cień.
Oburącz złap światło we mnie,
iskra rozpali w tobie ogień.

Niepowtarzalna smuga płynie,
rozbierz na moment akcenty.
Wobec pacierzy jest czas -
najpierw ukryjmy fragmenty.

Czy wiesz że piersi śpiewają,
słucham nieznaną melodię.
Dostrajam się do samych ud,
tkam pocałunkami Erotyk.

Poszum Ewo jak wiatr szumi,
rozdmucham czas miłości.
Zamknij oczy lotem ptaka,
by czuć mój wiersz w sobie.


28.10.2010 - Ustka
Środa 21:44

Wiersz z książki „Niebieski blues”


autor ZJP
https://m.salon24.pl/9b212a282e32d07e31117ab1257c4c4a,860,0,0,0.jpg


Muza
http://static.jpg.pl/static/photos/560/560495/6e503b123affe2b4c6fb9f9c4c9b5871_normal.jpg
Napisz do autora

« poprzedni ( 1878 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2021-01-25, 01:54:46
typ: przyroda
wyświetleń (235)
głosuj (85)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2021.01.26; 02:53:15
Chamie, przecież jesteś na Czarnej Liście!


Czarna lista

1. .Nikola. [Poziom 1] 2021-01-24; 20:52
6. Nikola [Poziom 10] 2020-12-16; 13:15

- Uważaj na moją Laleczkę...

Nikol.a 2021.01.25; 23:22:50
Opierdolic ci pałę?

Halinka 2021.01.25; 06:05:44
U Ciebie jak zwykle, miło. Pozdrawiam +

zygpru1948 2021.01.25; 04:16:57
Dziękuję!

Autorzy na topie:

1. zygpru1948 [Poziom 10] (301)
2. zeska winij [Poziom 10] (259)
3. wie.rut [Poziom 10] (218)
4. HKH [Poziom 10] (216)
5. ArchiVista [Poziom 10] (210)

zygpru1948 2021.01.25; 02:08:40
NIEBIESKI BLUES - część ósma
Dział: Kultura Temat: Literatura


Zygmunt Jan Prusiński
O SPOSOBIE MÓWIENIA W POEZJI

Motto: "Jestem głęboko wzruszona cudem słowa,
co mnie porywa w taniec miłosny...
Dziękuję Ci za ten cud poezji, za ten cud miłości,
który mnie zbliża do Ciebie..."
- Katarzyna Białas -

https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/1107918,niebieski-blues-czesc-viii

zygpru1948 2021.01.25; 02:07:51
Andrzej Wołosewicz – Wspomnienie o Pawle Kubiaku

12 stycznia 2021


Zmarł Paweł Kubiak. 28 grudnia minionego roku. Nie umiem nic mądrego powiedzieć. Jeszcze kilka dni temu składaliśmy sobie w Wigilię życzenia Świąteczne. W tomiku sprzed sześciu laty pomieściłem wiersz dedykowany Pawłowi. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to przypomnieć go.


Tak czy nie?

Pawłowi Kubiakowi


wiedzie cię przepowiednia
o komecie kierującej krokiem

śledzisz meandry jej toru
rysującego nieprzewidywalne zygzaki

piruety zakręty równie pochyłe
którymi zmierzasz w górę i w dół

twoja kometa szuka miejsca formuły oraz klucza
wszystko jest bowiem zaszyfrowane

prawie jej się to udaje gdy nagle
dobiega cię kobiecy głos

i przyzywa z oddali w tej wielkiej ciszy
więc podnosisz głowę znad notatnika

w górze nic nie widać
zastanawiasz się czy kometa naprawdę przeszła

ta czy nie?


Po kilku dniach, tygodniu niespełna postanowiłem dopisać kilka słów o Pawle.
Poznałem go ze dwadzieścia lat temu u Jana Marszałka wydawcy „Literackiej Polski”, miesięcznika, który ukazywał się w przez kilka lat, a w którym Paweł odgrywał niebagatelną rolę. Zobaczyłem u Jana szczupłego energicznego człowieka i takim właściwie był dla mnie do końca. W grudniu 2019 roku przy okazji corocznych szaszłyków organizowanych – a jakże by inaczej – przez Pawła marzyliśmy do spółki z Janem o reaktywacji „Literackiej Polski”.

Kolejnym filarem naszej znajomości i przyjaźni były Piastowskie Biesiady Literackie, coroczny konkurs, który żył wyłącznie dzięki Pawłowi potrafiącemu skupić energię i Domu Kultury w Piastowie i władz lokalnych, no i rzecz jasna środowiska literackiego. Pamiętam czas, gdy konkurs był regionalny, mazowiecki. Paweł znał geografię Mazowsza jak mało kto. Potrafił witać uczestników wymieniając miejscowości z lokalizacją godną dokładności GPS-a i własną konotacją, np. Mazowsze Północne. Było to bardzo miłe. I ciekawe. Nie wiem, co stanie się z Biesiadą bez Pawła. Marzy mi się, aby ktoś (Dom Kultury?) podjął się przynajmniej jednej, najbliższej edycji i marzy mi się, aby Piastowskie Biesiady Poetyckie otrzymały imię właśnie Pawła: Ogólnopolska Biesiada Poetycka im. Pawła Kubiaka. Ogólnopolska, bo udało mi się namówić Pawła, gdy narzekał na pewne ograniczenia wynikające z lokalności, aby odważył się przekształcić Konkurs w ogólnopolski. Odważył się, więc szkoda by było, żeby Jego wieloletni wysiłek został tylko wspomnieniem.

Paweł należał do ZLP. Zawsze służył swoja energią udzielając się i w strukturach Związku i w bieżącej jego działalności. Był pomocny w sytuacjach, gdy wielu z nas zawodziło. Tu odzywała się Jego poznańska natura: rzetelność, dokładność, odpowiedzialność, gdy już się czegoś podjął.

Innym wspomnieniem jest to, kiedy rozmawialiśmy o Jego pielgrzymce do Częstochowy. Paweł miał swoją głęboką religijność, z którą się nie krył i z którą – jak większość z nas – miał swoje problemy. Potrafił jednak spojrzeć na ową religijność okiem literackim. Widząc tą jego pasję autentyczności wiary i poetycki zmysł obserwacji pielgrzymkowej prozy, namówiłem go, aby po prostu o tym napisał. I zrobił to, chociaż wątpił, czy ktoś jego literacką pielgrzymkową relację wydrukuje. Uparłem się, żeby pisał, bo się wydrukuje. I wydrukowaliśmy w „Migotaniach. Gazecie Literackiej” w numerze 4(41)/2013r. Paweł swój reportaż zatytułował „Iść po cel – dziennik pielgrzyma 302 WPP”...

Potrafił swoją miłością do poezji – bo tak to trzeba określić – zarażać innych. Najlepszym dowodem niech będzie ten, który przytoczę z korespondencji Szymona Drabczyka. Szymon rozesłał ją po ukazaniu się nekrologu Pawła, we czwartek 30 grudnia. Przypomnę, że znajomość Szymona z Pawłem zadzierzgnęła się wiele lat temu, gdy Paweł pracował jeszcze na Politechnice Warszawskiej. Oto, co pisze Szymon:

„Drodzy (Państwo),
zmarł poeta – Paweł Kubiak (1950-2020).
Poznałem go na Politechnice Warszawskiej, gdzie pracował przez pewien dłuższy czas jako portier.
Łatwo nawiązywał kontakt z ludźmi, jego portierska dziupla niepostrzeżenie,
stała się ważną placówek literatury pięknej na największej uczelni technicznej w Polsce.
Pobierając lub oddając od niego klucze, można było z nim zawsze porozmawiać o poezji, o książkach.
Jak przeszedł na emeryturze, pozostałem z nim w żywym kontakcie e-mailowym.
W czerwcu 2018 r. pojechałem na jego wieczór autorski do Miejskiego Ośrodka Kultury w podwarszawskim Piastowie, gdzie Paweł Kubiak prowadził przez ponad 25 lat Konfraternię Poetycką „Biesiada”.
W 2020 r. w okresie rozluźnienia rygorów antypandemicznych dostałem podobne zaproszenie. Niestety – nie pojechałem. Szkoda.
Paweł Kubiak, jak to poeta, był wrażliwym człowiekiem, lubił włóczyć się po górach, był piewcą miłości w życiu i w poezji.”

Rozczulił mnie Szymon koncepcją poetyckiej portierskiej dziupli, dlatego pozwoliłem sobie wyboldować ten passus. Nigdy tak pięknie o tym nie pomyślałem, choć przecież pracując kilka pięter wyżej ciągle się widywaliśmy i omawiali „nasze poetyckie sprawy życia i śmierci”.
Szymon zakończył swój tekst przywołując wiersz Pawła:


Pouczenie przed spotkaniem z poetą

Nie rozmawiaj z poetą.
Witold Zechenter zdążył napisać o tym
przed śmiercią – nie rozmawiaj z Lechoniem,
nie rozmawiaj także z Aleksandrem Migo
i z poetą, który się jeszcze nie urodził.
Nie rozmawiaj z poetą,
bo znowu okaże się wiele różnych rzeczy,
przede wszystkim okaże się,
że to nie jest człowiek, z którym
chciałeś rozmawiać.

Już, nie porozmawiamy z Pawłem, choć ja jeszcze z Nim gawędzę, bo zbyt żywe mam wspomnienia. Nie będę tu pisał o samej Jego poezji, zajmowałem się nią przez niemal wszystkie tomiki Pawła, mam o niej jak najlepsze zdanie, nie muszę tego zdania wyrabiać sobie na szybko i post factum. Kto chce, łatwo je odnajdzie. Warto jeszcze zauważyć i to, że w ostatnim czasie Paweł zaczął intensywniej współpracować z portalem pisarze.pl. Nie porozmawiamy z Pawłem, zostawił nam jednak tęgą poezję, z którą rozmowa będzie trwać. Żegnaj, Pawle.


Paweł Kubiak
https://pisarze.pl/wp-content/uploads/2021/01/Pawel-Kubiak-696x647.jpg

zygpru1948 2021.01.25; 02:00:09
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (45)

12 stycznia 2021


Literatura, ale jaka?

Ech! Dawnymi czasy inaczej wyglądała literatura. Owszem, były różne gatunki – były oraz będą zawsze.
Pierwszym „trzęsieniem ziemi” była poezja nierymowana. I tak już zostało, no bo jednak obecnie więcej mamy tak zwanego wiersza białego (czyli nierymowanego). To dzisiaj jest czymś oczywistym.
Zastanawiam się, czy z biegiem lat do poezji rymowanej i nierymowanej dojdzie coś całkowicie nowego. Trudno wyobrazić sobie co? Nic mi nie przychodzi do głowy, ale jestem w tym ostrożny, bowiem wiem, że wszystko jest możliwe.
Liryka i proza to są dwie podstawowe gildie literatury. Ale oba te gatunki ewoluują. Chciałbym na przykład za sto lat zobaczyć jaką dykcję ma literatura.
Tymczasem róbmy swoje… To jest wielki fenomen, że pomysłowość języka jest nieobliczalna i wciąż przynosząca „coś nowego”.
Tymczasem mamy to co mamy i na to nie narzekamy. Sęk w tym, że fala poezji jest jak szkwał na morzu.
Często mówię: mamy to co mamy, tu się za bardzo nie zachwycamy, ale tam z kolei jesteśmy dumni z naszych autorów.
Cytuję za Wikipedią: Filologowie klasyczni terminem poezji wczesnochrześcijańskiej określają utwory liryczne pojawiające się od około II wieku, których celem było rozpowszechnianie chrześcijaństwa. Powstały one w Cesarstwie Rzymskim i na Bliskim Wschodzie. Niektórzy historycy literatury za początek poezji wczesnochrześcijańskiej podają pierwszą połowę IV wieku, uznając iż nie wchodzą w jej skład pieśni liturgiczne, a jedynie dzieła pisane z myślą o zachowaniu kanonów.
Tak więc aż nie chce się wierzyć od ilu stuleci jesteśmy z poezją za pan brat. I nic nie wskazuje na to, że się od niej oddalimy.
Ale problem jest… Obecnie częściej czytana jest proza, a nie poezja. No i dobrze; przecież nie będziemy się bić o to, co lepsze.
Autorzy prozy mają większy popyt czytelników. My – „konsumenci liryki” – należymy do mniejszego grona. Lecz nie ma nad czym ubolewać.
Każda sztuka ma swoich osobnych adoratorów. Paleta twórczości literackiej jest ogromna.
Widzę jednak spory kłopot: mianowicie ogromna część populacji w ogóle literaturą się nie interesuje. Ci, którzy jeszcze coś tworzą, mają przecież inne hobby. Ot, chociażby muzykę, teatr, malarstwo, podróże itp.
Jaki wniosek? Oczywisty! Posiadajmy pasję!


autor Leszek Żuliński
https://pisarze.pl/wp-content/uploads/2019/05/Leszek-Zulinski.jpg


Wiersze na topie:
1. [rozebrany ze słów***] (30)
2. liczenie słojów (30)
3. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
4. na znak (30)
5. jest dobrze (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (446)
2. Jojka (319)
3. darek407 (271)
4. Gregorsko (154)
5. pawlikov_hoff (76)
więcej...