|
Przegrana
Przegrana |
na barowym stołku
jakiejś rzymskiej łaźni
przykurzonym świetle
przytłumionej jaźni
siedzi człek ponury
nieco zapuszczony
lepiąca fryzura
i nie ogolony
sączy tanie piwo
losowi wygraża
że nie ma rodziny
nikt go nie poważa
kiedyś gdy był młody
wszyscy go kochali
dla dam był idolem
faceci się bali
nie chciał żony dzieci
rodzinnych kłopotów
oraz na nich tyrać
aż do siódmych potów
teraz sam tu siedzi
myśląc o swym bycie
i o tym że chyba
przegrał swoje życie |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
tp |
2012.11.20; 20:22:06 |
Poruszający temat....na pewno dla każdego inny we własnym podsumowaniu tak jak w życiu ++ |
Markus55 |
2012.11.20; 20:03:49 |
ma o czym rozmyślać..może jeszcze pora aby coś zmienić-plus pozdrawiam:) |
ali |
2012.11.20; 18:42:05 |
raz się żyje...co użył to jego...
:) |
roman |
2012.11.20; 17:27:31 |
mądrze w lekki sposób , +, :) |
norka |
2012.11.20; 17:06:39 |
Ja tam nie przegrałem
trójka dzieci w chacie
i mi ciągle mówią
z mamą się kochacie :)+++ |
kaja-maja |
2012.11.20; 16:09:47 |
takie czasy
zwłaszcza kiedy brak kasy
jeszcze niech się położy
i na śmierć czeka
albo się wykąpie
i do wdówki jakiejść ucieka w:)+ |
ag131 |
2012.11.20; 15:20:59 |
Myślę, że nie jest tak źle.
- pozdrawiam - |
HKH |
2012.11.20; 13:00:59 |
+ |
Super-Tango |
2012.11.20; 11:59:25 |
'Jest rzeczą powszechnie znaną, że samotnemu i bogatemu mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony'
'Bo mężczyzna bez kobiety jest jak parowóz bez pary'
Są mężczyźni, którzy mają to, na co zasłużyli.
Inni pozostali kawalerami'
Wiesz bdb, z prawdy zycia+)
Pozdrawiam |
wiermal |
2012.11.20; 09:46:38 |
...+... |
wigor |
2012.11.20; 09:13:58 |
Na łożu śmierci leży dziadek i mówi:
Za młodych lat gdy byłem kawalerem niczego mi nie brakowało. Pieniądze, samochody, dziewczyny, wycieczki. Ot! żyło się. Aż ktoś mi powiedział. Chłopie ożeń się. Kto ci na stare lata na łożu śmierci poda szklankę wody, gdy nie będziesz miał rodziny. Zrobiłem jak radził, harowałem, żona, telewizor, kłopoty z dziećmi, rezygnacja z uciech. Dom, praca, rodzina. Kierat!
Teraz leżę na łożu śmierci i tylko jedno chcę wam powiedzieć.
Cała rodzina - żona, dzieci, wnuczkowie - nastawili uszu.
Cholera! I po co te wszystkie wyrzeczenia? Wcale mi się nie chce pić!
PLUS z pozdrowieniami :)) |
|
|