|
Przedwiośnie
Przedwiośnie |
zabrakło słońca
chwilą niejasną pomalował się czas
otworzyłam oko
rzeczywistość szarością
wybiegła na ulicę
pozwól mi dziś ubrać się w konwalie
zapachem przeczeszę rzęsy
wilgotne poranną rosą
jak pięknie oddychać
zapomnieniem
gdy przed tobą kwiaty łąk niepoznanych
kwitną
za plecami nic
nie oddycham istnieniem dni niechcianych
nie przyszła jeszcze wiosna
w dłoniach
szept jej kroków zamykam
ciepłem nadziei |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|