|
Przebudzenie
Przebudzenie |
otwiera oczy
gdy strach
miesza się z ciekawością
i nagle zamiast
ostrych igieł bólu
czuje na sobie
ciepłą falę
czyjegoś spojrzenia
zastygł na tą chwilę ruch
zegar zapomniał kroczyć wprzód
słowa zawisły
w powietrzu
jakby zbłądziły
i nie wiedziały co dalej robić
nie było widać
kłów
pazurów
nie słychać warkotu
tylko oddech
ciepłego spojrzenia
tak, to nowy dzień
marzec ‘06 |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaja-maja |
2014.07.24; 19:45:56 |
słowa zawisły w powietrzu
jakby zbłądziły
i nie wiedziały co dalej robić'
najlepiej nie rzucać słów na wiatr
błądzić nie będą radością zostaną w:) |
ślimak_bezdomny |
2007.01.26; 18:48:53 |
tekst, który poprzednio skomentowałam bardziej przypadł mi do gustu. pierwsza strofa wydaje mi się zbędna i niepotrzebnie niejasna. w przedostatniej kontrast do niczego mnie nie doprowadził, te kłym, pazury, warkot utknęły w obrazie ze zwrotki poprzedniej. to on tutaj panuje i te złowiedzcze wyrazy wcale nie muszą go podkreślać. z niecacy rzeczy jeszcze tylko jedna - łamanie na wersy wydaje się miejscami sztuczne, zwłaszcza na początku.
druga strofa natomiast jest bardzo przyjemna, taka ciepła, zdziwiona i bardzo poranna. |
|
|