|
Przebiśnieg
Przebiśnieg |
Stąpam po cienkim lodzie, na nowo uczę się chodzić,
I kra topnieje, ja chciałbym ją schłodzić.
Siedzę ciągle w przeręblu, a nie umiem łowić.
Iskra budzi pożar, żar jest zagorzały,
Nie można go gasić litrami gorzały.
Me serce przecina znów lodolamacz,
Nie umiem zamarznąc, uczę się kłamać.
Płaczę atramentem, me serce kałamaż,
Lód znowu topnieje, kolejny blamaż. |
|
Dla ludu z lodu |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
adambielicz |
2019.12.27; 23:49:03 |
-wiersz na pewno ciekawy ,choć bez problemu odczytuje emocję autora myśli ogólnej nie pojmuje,może taki zamysł lub mój feler) |
lucja.haluch |
2019.12.27; 22:27:54 |
uczę się kłamać...nie warto....Plus+
Pozdrawiam... |
|
|