|
proza poetycka
proza poetycka |
Wiosną budziłem się wcześnie.
Trzecia, czwarta.
Witał mnie przedświt - i wschód słońca.
Teraz - a mamy wrzesień - przebudziłem się o czwartej :
ciemno choć oko wykol.
- Co się dzieje ?! - wrzasnąłem. - Kto ukradł świt ?!
I z całej siły walnąłem pięścią w stół.
Nastraszył się złodziej.
Oddał swój łup - o szóstej rano |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaja-maja |
2012.09.08; 22:40:43 |
zawsze po nocy przychodzi dzień
jak i też dzień nocy przekazuje wiadomość
Własnie przed wieczorem
wszystkie ptaki obsiadły Toplę
w spiewie i jazgocie
jedne odfruwały
obgadywań nie znosiły
W zielonych liściach
harmider jeden
w uśmiechu ja
Jak to zycie
niespodzianki robi...
...chyba jest coś z tego w:)+ |
norka |
2012.09.08; 08:43:48 |
tak,tylko codziennie będzie go zabierał :)+++ |
|
|