|
prawdziwie nieżywa.
prawdziwie nieżywa. |
W zamkniętych czterech ścianach,
z jednym małym oknem.
Na środku, w ciemności leży istota kochana.
Przybita do swojego krzyża,
patrzy w górę, w pustkę, która nie przeraża.
Wydaje się być nieżywa.
Anioł przykleił jej obrazek z deszczem.
Pod powieką, dla zabawy.
Ma ochotę się wyrwać, ma ochotę wrzeszczeć.
Skrzydlaty leży w niej, również przybity.
Istota nie może wstać.
Ona nie chce się bać, dźwięk życia w niej skryty.
Nagle gdy coś nią nie szarpnie,
nie rzuci o ścianę,
odrywając brutalnie od krzyża.
Otwierając okno, modląc się,
skacze i płacze.
Uderza o posadzkę - teraz dopiero prawdziwie nieżywa. |
|
p.s. toż to dziwadło. |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|