|
Pragnienie
Pragnienie |
Skrusz mnie jak źdźbło trawy
o miłości.
Ty poganiasz stada koni które syczą wolnością
i napędzasz serca pijane młodością.
Patrzysz na nas z góry i nasycasz oceany, morza
i rzeki kolorem czerwieni, znam to.
Dajesz też siłę by lśniło jutro jak diament.
W mojej duszy zamęt gdyż zgubiłem Cię.
Wołaj mnie za dnia i w nocy.
Wołaj póki nie zgasnę jak na pustyni ziarnko
piasku, jak na niebie gwiazda. Światłem
nagiego oblej mnie aż zapłoną ich oczy,
aż popłynie ich krew.
O to proszę o Słońce Zbłąkanych,
o Eliksirze Nieśmiertelnych.
Nim zgasnę
rozpal mnie
do rozmiarów supernowy,
do mocy
szeptanej
rozmowy... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
puszczyk |
2020.04.28; 00:46:57 |
Kicha.
I metaforyczna i pod względem rymów.
Zresztą pod każdym względem. |
PatrykB |
2020.04.27; 20:49:57 |
Alez skadze :) mozesz czytac jak chcesz :) |
AlaOlaUla |
2020.04.27; 20:34:02 |
Ależ autorze, doprawdy...
o miłości, to wołacz, a jak wygląda wołacz wiemy, prawda?
Więc napiszę tak, jak czytam, bo mnie boli, jak to widzę:
Pragnienie
skrusz mnie jak źdźbło trawy
o miłości!
poganiasz stada koni które syczą wolnością
napędzasz serca pijane młodością
patrzysz na nas z góry i nasycasz
oceany morza i rzeki czerwienią
dajesz siłę by jutro lśniło jak diament
w mojej duszy zamęt
gdyż zgubiłem cię
wołaj mnie za dnia i w nocy
wołaj póki nie zgasnę
jak na pustyni ziarnko piasku
jak na niebie gwiazda
światłem oblej mnie aż zapłoną ich oczy,
aż popłynie ich krew
proszę Słońce Zbłąkanych
proszę Eliksirze Nieśmiertelnych
nim zgasnę rozpal mnie
do rozmiarów supernowy,
do mocy
szeptanej rozmowy...
Tak czytam. Mam nadzieję, że autor nie żywi do mnie urazy :) |
PatrykB |
2020.04.27; 20:26:31 |
Autor raczej niczego nie jest pewien ;) |
AlaOlaUla |
2020.04.27; 20:19:20 |
Skrusz mnie jak źdźbło trawy
o miłości.
???
Czy autor jest pewny swojej pewności? |
|
|