|
Powodzie
Powodzie |
5.5.2001
W panoramie znów nieszczęścia na ekranie.
Deszcz popadał ! Co się teraz z nami stanie ?
Klęska ! – Woda płynie sobie po ulicach.
Jest na polach i na łąkach i w piwnicach.
Oburzenie na to co jest nie ma granic.
Rząd nie działa. Premier ma nas wszystkich za nic.
A w tle rolnik - z wściekłą na rząd - patrzy miną.
w pole, na rów, którym woda nie chce płynąć.
Pan reporter kiwa przy tym - mądrze głową,
Że jest źle i nie będzie już różowo.
Kiedy powódź była niegdyś, za Millera
W TV było, że to wybryk jest natury.
Rząd jest fajny. Robi wszystko – jak cholera.
A zawinił – ktoś najwyższy z samej góry.
Na konkluzję - tutaj pomysł mi zaświtał.
Żeby woda mogła spływać. Dość tej zmory.
Rzek i rowów trzeba pogłębiać koryta !!!
A nie wciąż - sobie robić, dojścia do koryt.
Niech przez Polskę się przetoczy ta myśl prosta.
Jeśli nie chcesz się pod wodę znowu dostać.
To koryta wciąż pogłębiaj w wolnym czasie.
No a dojścia - ograniczaj ile da się.
Ale przecież fajniej się nie trudzić - niż coś tam robić - dla ludzi !
Po powodzi 9. 08. 06r.
Durni ludzie lamentują,
Że wody spadło za dużo.
W suszę - rzek nie pogłębiali
I skończyło się to burzą.
Noe przed potopem - arkę
Wybudował. Kto ochotę
Miał, gdy upał - dna pogłębiać ?
Wnet jest kara – za głupotę. |
|
Zarządzającym Gospodarką Wodną.
Wciąż aktualne - 26 czerwca 2013
Ale głupota jest niezwyciężona! |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
rekrut |
2013.06.11; 19:56:47 |
Bardzo dobry, rzeczowy, aktualny wiersz, ++ pozdrawiam |
|
|