|
Powód
Powód |
Ostatecznie
trudno mi powiedzieć kim jestem
ale na pewno już nie jestem
ani chcę być czyimś adwokatem.
Przecież
każdy ma swoją brudną robotę
co to nie ma zmiłuj się
ni sensu wymigiwać się od niej.
Ponieważ
w godzinie szczególnie trudnej –
daj Boże żeby nie w ostatecznej –
trzeba będzie
samemu sobie być adwokatem –
czy się jest czy nie jest winowajcą. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
grazyna |
2011.05.23; 20:15:44 |
samemu adwokatem... :))+ |
666 |
2011.05.23; 09:04:51 |
dobre i mądre
:):):):+++ |
zeska winij |
2011.05.23; 00:57:18 |
atma
Jak pewnie w większości moich wierszy. |
zeska winij |
2011.05.23; 00:54:47 |
Tango1722
Rekin
jaleku
sisy89
Dziękuję pięknie za zauważenie i to pozytywne zauważenie. |
Ame |
2011.05.23; 00:52:21 |
coś w tej myśli jest przewrotnego...;-))) |
zeska winij |
2011.05.23; 00:48:20 |
Hefajstos44
W ostateczności powiedzmy, że to jest licencja poetica. |
sisy89 |
2011.05.23; 00:36:37 |
Każdy martwi się o siebie... Ciekawy:) + |
Hefajstos44 |
2011.05.23; 00:22:35 |
sobie adwokatem nie ma możliwości wtedy być, w godzinie ostatecznej.. wszystko się już rozegrało:) + |
|
|