|
powiedz
powiedz |
czy o suchym chlebie,
wodzie zimnej,
będziemy w tym samym niebie?,
Bez łask.
Bez pomocy,
osieroceni w potrzebie.
Myślę o tym w nocy...
rano szykuję kule
do zwycięstwa mojej procy!
Czy ja trafię?!,
Wiele walk musiałem stoczyć,
nie obyło się bez przemocy!
Moja plandeka siły,
niedługo się przemoczy,
udźwignąć jest trudno,
bo sypią piach w oczy,
i kij mam w szprychach.
Trzeba jednak
dumnie kroczyć,
zbadać, zmierzyć,
nic nie przeoczyć!
Bagnetem najlepiej,
zaświecić prosto w oczy…
tym, co pokrętnie
nawijają makaron na uszy
i plotą warkocze obietnic,
by do przodu skoczyć,
po cudzym grzbiecie…
Liczę na to, że sumienie,...
sami się dowiecie,
zadławi, zdusi,
albo łeb przygniecie…
A Ty moja miła,
Sił mi dodaj!
Bym mógł pozamiatać
te śmiecie… |
|
oliwa... |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaja-maja |
2012.06.25; 20:34:24 |
nawijają makaron na uszy
i plotą warkocze obietnic,
by do przodu skoczyć,
po cudzym grzbiecie…
Liczę na to, że sumienie,...
sami się dowiecie,
zadławi, zdusi,
albo łeb przygniecie…
A Ty moja miła,
Sił mi dodaj!
Bym mógł pozamiatać
te śmiecie…w:)+ |
lewik |
2012.06.25; 17:58:24 |
+ Moja miła :P:P |
zeska winij |
2012.06.25; 16:21:22 |
Ostro, ale jeśli tak trzeba, widocznie są ku temu powody. + |
|
|