|
Posłuchaj
Posłuchaj |
Próbuję zliczyć, wiesz, od jak wielu lat
Ile nam brakło słów, ile minęło dni
Od jak wielu godzin, jak wiele przeszło chwil
Od kiedy, nie patrząc w oczy
Nie mamy o czym porozmawiać
I zastanawiam się
Dlaczego każdej nocy
Wciąż nawiedza mnie
Ten sam wciąż, wciąż ten sam
Ten obłąkany sen
O twojej nagłej śmierci
Dlaczego…
Staram się odgadnąć, jak
Staram się odgadnąć, skąd
Zaczerpnąć więcej sił
Zaczerpnąć więcej chęci
By żyć
To nieistotne, to niekompletne, to niedokładne
Niedobre, nieważne, niegodne
Zamykam oczy i widzę
Lecz patrzeć oczyma duszy
Nie każdy z ludzi potrafi
Próbuję dostrzec więc
Czy wzrok mój wśród tej ciszy
Na ślad twój jakiś natrafi
Minuta została nam życia
Bez zbędnych słów, bez wrażeń
Popatrz, jak marniejemy
My, pozbawieni marzeń
Nie mnie jest to nazywać
Lecz jest coś między nami
Zwieńczone bólem i ciszą
Stworzyliśmy to sami
To nieistotne, zbyt idealne
Zbyt piękne, wciąż pragnę, nie zasnę
Niedopowiedziana treść
Zmarnowany czas
Przepełnia mnie lęk
Przepełnia mnie strach
Nie do końca zrozumiały cel
Spowity gęstą mgłą
Niemożliwy do usłyszenia
Głuchy serca ton
(31-03-2009) |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|