|
Porzucona
Porzucona |
O Mietek, ty byłeś u mnie w nocy.
Tak czule, patrzyłeś w moje oczy.
Od rana dziś jakoś niedomagam
W swej głowie potworny mam bałagan.
Ja chyba już postradałam zmysły.
Chcę żebyś choć jeszcze raz się przyśnił.
Jak wtedy, gdy całowałeś wszędzie.
Już nie wiem co dalej ze mną będzie.
Noc przyszła a ja nie mogę zasnąć
Znów płonę i wcale nie chcę zgasnąć.
Masz dłonie sprawne jak ginekolog.
Tak pragnę byś był tu przy mnie obok.
Na siódmą mam jutro wstać do pracy
Spóźnienia już szef mi nie wybaczy
To miły wyłącznie twoja wina.
Kłamałeś, że chcesz mieć ze mną syna.
Za oknem lśni księżyc, błyszczą gwiazdy.
Wiesz dobrze, że jesteś dla mnie ważny.
Więc przybądź tu szybko do cholery
Nie ze mną kochany te numery.
No wracaj natychmiast kutafonie.
To przecież nie może już być koniec.
Ty draniu natychmiast wracaj do mnie.
Tak ciężko będzie ciebie zapomnieć. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wiewióra |
2020.07.31; 13:43:35 |
groźbą ,prośbą ....nie zawsze przywołasz miłosć ,a słowa ....cóż bywają zwodnicze |
AlaOlaUla |
2020.07.31; 09:20:44 |
Treść uśmiecha, więc z treści pociecha :)))
Pozdrawiam z plusikiem |
lucja.haluch |
2020.07.31; 09:10:54 |
Dobra zabawa...czytając, bo dla niej już nie...Plus+
Pozdrawiam z uśmiechem... |
pit |
2020.07.31; 06:17:19 |
niczym piosenka :-)
:-D |
Kama |
2020.07.31; 01:01:04 |
Dobre... niczym z kabaretu....:)+++ |
|
|