poniewczasie

poniewczasie noc jaśnieje klejnotami zabłysnęły na kobaltowym niebie księżyc powozi rydwanami ze snu do snu ode mnie do ciebie odwrócona w drugą stronę tak delikatnie przez sen się uśmiechasz nie moje tulą cię ramiona zgubiłem cię już na mnie nie czekasz srebro na dachach osiada szronem mieni się na młodej trawie świt miliony snów opowiada który jest twój nigdy nie odgadnę ...piosenka spóźnionego

Napisz do autora « poprzedni ( 513 / 615) następny » kaska1967-67 dodany: 2015-03-25, 16:54:02 typ: tęsknota wyświetleń (624) głosuj (85)

norka	2015.03.25; 20:33:07
się podoba bardzo:)+++ Pozdrawiam:)

stokrotka33	2015.03.25; 19:56:38
Pięknie, poruszająco. Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Super-Tango	2015.03.25; 18:32:41
Bdb, obrazowy, urzekający, uroczy wiersz+) Pozdrawiam serdecznie

TESSA	2015.03.25; 18:18:28
lepiej późno niźli wcale powiem ci co chcesz usłyszeć mój sen z twoim niebywałe ponad niebem zrywa ciszę...:)))

pawwis	2015.03.25; 17:56:12
Bardzo ładny wiersz ;)+ Pozdrawiam serdecznie

szogunka	2015.03.25; 17:35:22
W porządku ;)

wigor	2015.03.25; 17:01:18
;-) PLUS z pozdrowieniami ;-)