|
pojemnik na lipce
pojemnik na lipce |
pączkują metafory
jedna za drugą w horyzont zdarzeń
już żadna nie ucieknie
[kopulaż] trująca śliwka
figura z wosku
zielony śnieg
szumi po własnych drogach [kopulaż]
robaczywieją metafory
gwiazdom
w zmarszczki tła w alfa kaprikornidy
"ona z zaledwie zieloną łysiną" |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
żona anny |
2018.09.02; 14:39:26 |
Nic dodać, nic ująć. Mnie urzekła każda metafora z tego wiersza; bo to wiersz bez dwóch zdań. :P |
okno |
2018.09.02; 00:56:32 |
Zgadzam się z marg. Wybitny talent :) |
marguerite |
2018.09.02; 00:49:01 |
Mnie się podoba tytuł, bardzo, taki pojemny.
Horyzont zdarzeń bardzo mnie urzekła, a robaczywiejące matafory i zmarszczki tła są zajebiste.
Brawo autorko, masz talent.
Nigdy nie daje punktów, ale tym razem nie mogę się oprzeć. |
Konik polny |
2018.09.01; 22:50:27 |
Ładna metafora, ale tu jest dużo więcej |
|
|