|
pogorzel
pogorzel |
nie jest tak źle, bo żadne słowo nie upadło.
wszystkie chwyciłam w locie, ułożyłam w stosy.
mam całe mnóstwo suchych i żaru niemało.
chyba nadeszła pora, by razem połączyć.
chcesz, zrobimy ognisko, ze wszystkich zebranych.
rozpalimy do reszty, niech je strawi płomień,
wiatr rozdmucha popioły, dym wydrapie oczy.
a później,
później przyjdzie jesień. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
sylen |
2016.08.10; 23:20:30 |
I w czad jesieni Amor nie szczędzi miłości. Super wiersz☺plus |
minimum |
2016.08.10; 20:48:05 |
Lubię jak wiersz zachwyca od pierwszego wersu. A jeszcze jak zachwyt trwa do ostatniego... to już w ogóle.;)
U Ciebie spełnione są oba wymogi. Super! |
itditp |
2016.08.10; 20:35:21 |
"Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
Słuchaj—bo to są najlepsi poeci."
:) |
|
|