|
poetry planet
poetry planet |
na mojej planecie
niemowlęta w kołyskach układają
paluszkami obłoki na błękicie nieba
ich ślinianobąbelkowe
ghy ghy to najszczersze wyznanie miłości
na mojej planecie dym z ogniska
pachnie jaśminem
zamyślone pociągi
mkną przez zamyślone miasta
wożąc zakochanych zamyślonych
na mojej planecie złodziej okradający bank
zostawia na miejscu wiersz głęboki treścią
na mojej planecie dusza z duszą
miesza się
jak kropla atramentu z wodą
smużąc z lekka
przenikając się
na mojej planecie czekasz na mnie
stojąc w oknie
ja dla Ciebie niosę różę pod paltem
bo wicher srogi
na mojej planecie nie jestem dziwakiem
na mojej planecie jestem tubylcem
moja planeta
tak niedaleko |
|
dla Ciebie Beatko... |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2014.02.15; 13:12:46 |
Wierz mi, Twoja planeta nie jest bezludna...
:) + |
|
|