|
podróż
podróż |
1939 roku polną piaskiem mazowieckim drogą
wysypaną szedł żołnierz powłócząc ranną nogą
płaszcz przerzucił przez ramię podpierał kosturem
wracał do domu. Rana i guziki obcięte z munduru
były nagrodą za krew przelaną i cierpienia ducha.
Pod lasem przysiadł zmordowany siedział długo
bardzo długo bo rankiem ciągle patrzył na drogę
swą ostatnią co przeszedł mazowieckim piaskiem |
|
tym co nie wrócili nigdy |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GeliuszwAtenach |
2017.06.18; 23:28:10 |
Nie jestem historykiem, ale zdaje się, że jakiekolwiek szanse na obronę zmieniły się w brak szans na obronę, gdy ZSRR uderzyło 17 września, zajmując terany stanowiące zaplecze tudzież miejsca, gdzie można by organizować linie obrony. Może piszę głupstwa, przepraszam, nie jestem historykiem ani strategiem, ale... Więcej pisać nie będę na ten temat. Smutek i przygnębienie nie pozwalają... Broniewski... Nie tylko był mocny piórem oraz atramentem, ale także nadstawiał głowę wtenczas... Za chwilę na wiersz Twój będę głosował. |
joanna53 |
2017.06.17; 12:41:48 |
smutny wiersz ,wojna zebrało swoje żniwo,najwięcej zginęło młodych ludzi ,
którzy dopiero co wkraczali w dorosłe życie,
pozdrawiam+ |
bordoblues |
2017.06.17; 12:04:20 |
ze spuszczoną głowa powoli ... :):):) |
wigor |
2017.06.17; 10:24:30 |
Pozdrawiam ;-) + |
Gabrys |
2017.06.16; 21:52:41 |
bez komentarza
pozdrawiam+ |
lucja.haluch |
2017.06.16; 21:35:40 |
Też im daję moje serce..Pięknie.
Pozdrawiam..Plus + |
roman |
2017.06.16; 21:03:18 |
podpisuję się pod dedykacją + |
|
|